Juventus o krok od blamażu, skończyło się na sensacji. Pierwszy gol Piątka, kuriozalna “czerwień” Milika [WIDEO]

Krzysztof Piątek
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Juventus zremisował u siebie z Salernitaną w ramach szóstej kolejki Serie A. Do przerwy goście prowadzili już 2:0, a jedną z bramek strzelił Krzysztof Piątek. Po zmianie stron Stara Dama usiłowała gonić wynik i w końcówce zdołali wyrównać po dobitce z “jedenastki” w wykonaniu Leonardo Bonucciego. Arkadiusz Milik był o krok od zostania bohaterem Starej Damy, a po zdobyciu gola zobaczył czerwoną kartkę za zdjęcie koszulki. Ostatecznie arbiter wycofał gola, ale nie karę dla Polaka.

  • Juventus zremisował z Salernitaną w szóstej kolejce Serie A (2:2)
  • Jedną z bramek dla gości strzelił z rzutu karnego Krzysztof Piątek
  • Stara Dama traci już cztery punkty do lidera

Juventus nie dał rady Salernitanie, Piątek pewnie wykorzystał rzut karny

Juventus całkiem udanie wszedł w niedzielne spotkanie. Już w dziewiątej minucie przed dobrą okazją stanął Dusan Vlahović, ale nie zdołał pokonać bramkarza Salernitany. Poradził sobie też z dobitką Moise Keana. Kolejna dogodna szansa zmieniła się już w gola. Niestety, dla fanów gospodarzy, padła ona dla przyjezdnych. Pasquale Mazzocchi świetnie zwiódł na skrzydle Westona McKenniego, po czym zagrał płasko wzdłuż bramki. Tam już czyhał Antonio Candreva, który z bliska otworzył wynik.

Turyńczycy atakowali z rzadka, ale gdy już to robili, było to groźne. W 39. minucie Vlahović skierował piłkę do siatki, ale arbiter dopatrzył się spalonego. A tuż przed przerwą Salernitana zdobyła kolejną bramkę. Bohaterem gości został Krzysztof Piątek. Polak oddał strzał na wślizgu i trafił w rękę Gleisona Bremera. Arbiter skonsultował się z VAR-em i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł sam Piątek i pewnym strzałem otworzył swój dorobek w nowych barwach.

Widać było, że w szatni Massimiliano Allegri wpłynął na swoich podopiecznych. Wyszli oni na murawę odmienieni. Warto też dodać, że już w 46. minucie Keana zmienił Arkadiusz Milik.  I Stara Dama rzeczywiście szybko złapała kontakt. Filip Kostić dośrodkował z lewej strony, a Bremer niejako odpłacił swoje winy. Brazylijczyk popisał się świetnym wyskokiem i złapał kontakt. Następnych kilkadziesiąt minut upłynęło pod znakiem ataków Juventusu, ale rekordowym mistrzom Włoch brakowało dokładności. Dopiero w doliczonym czasie gry Alex Sandro wywalczył rzut karny. Ten zmarnował Leonardo Bonucci, ale stoper zdołał dobić własny strzał, zapewniając swej drużynie jeden punkt. Arkadiusz Milik był o krok od zostania bohaterem Starej Damy, bo zdobył gola w piątej minucie doliczonego czasu po rzucie rożnym. Polak dał się ponieść emocjom i zdjął koszulkę, za co obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po konsultacji z VAR-em arbiter dopatrzył się jednak spalonego, ale wykluczenie polskiego napastnika pozostało w mocy.

Stara Dama zanotowała kolejną, bolesną wpadkę. Remis z Salernitaną zepchnęła turyńczyków na dziesiąte miejsce w tabeli, ze stratą aż pięciu punktów do liderującego Napoli. Polskich fanów cieszyć może zaś bramka Krzysztofa Piątka, zaś sytuacja Milika musiała wzbudzić współczucie. Były snajper Napoli był o krok od zostania bohaterem, a skończył spotkanie z zawieszeniem.

Komentarze