Bremer pod znakiem zapytania na Milan
Juventus podchodzi do rywalizacji z Milanem jako niepokonany od początku sezonu, ale na swoim koncie ma serię dwóch remisów. Dzięki temu Milan przeskoczył już Bianconerich w ligowej tabeli. To sprawia, że niedzielny hit zapowiada się wyjątkowo emocjonująco w kontekście walki o mistrzostwo.
Sytuacja kadrowa Starej Damy nie jest jednak idealna. Juan Cabal wypadł na dłużej po kontuzji odniesionej w Lidze Mistrzów z Villarrealem. Kolumbijczyk uszkodził mięsień dwugłowy uda i na pewno nie wystąpi przeciwko Milanowi. Nadal niedostępni są także Arkadiusz Milik i Fabio Miretti, którzy wciąż przechodzą rehabilitację.
Największe wątpliwości dotyczą Gleisona Bremera. Brazylijczyk odpoczywał w ostatnim spotkaniu po przeciążeniu i sztab uważnie obserwuje jego reakcję na treningach. Jeśli nie zdąży dojść do pełni formy, Tudor będzie zmuszony przemeblować defensywę. Większy optymizm panuje w przypadku Khephrena Thurama, który wraca do gry po problemach z łydką i ma szansę znaleźć się w wyjściowym składzie.
Plan podstawowy zakłada powrót Di Gregorio do bramki i ustawienie obrony w składzie Kelly, Bremer, Gatti. W środku pola mieliby wystąpić Locatelli i Thuram, a wahadła zajęliby Cambiaso i Kalulu. Jeśli Bremer nie zdąży, Kalulu może zostać cofnięty do trójki stoperów, a do pomocy wejdzie Joao Mario lub Koopmeiners.
Również w ofensywie nie brakuje zagadek. Yildiz pozostaje pewnym punktem układu Tudora, natomiast o miejsce obok niego rywalizują Conceicao, Zhegrova i Openda. Na szpicy trwa pojedynek Vlahovica z Davidem, przy czym to Serb wydaje się mieć przewagę.
Zobacz również: Barcelona szykuje wielki transfer. Gwiazdor skomentował spekulacje