Juventus FC w sobotę pokonał 3:2 Inter Mediolan w spotkaniu 37. kolejki Serie A. Stara Dama wciąż liczy się zatem w grze o miejsce premiowane grą w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Niemniej trzeba pamiętać, że nie wszystko jest zależne od turyńczyków.
Juventus wciąż liczy się w grze o Ligę Mistrzów
Juventus FC pokonał Nerazzurrich, ale w kluczowym momencie spotkania nie było już na boisku Cristiano Ronaldo. Andrea Pirlo przekonywał po zakończeniu spotkania, że Portugalczyk nie miał żadnych pretensji związanych ze zdjęciem go z boiska. Włoch wyjaśnił też, czego brakowało jego zespołowi w trakcie trwającego sezonu.
Stara Dama po sobotnim boju plasuje się na czwartej pozycji, mając dokładnie taki sam bilans punktowy, co czwarty Milan. Napoli wyprzedza z kolei o dwa oczka. Niemniej wymienione ekipy swoje spotkania rozegrają dzisiaj. Azzurri zmierzą się z Fiorentiną, a Rossoneri z Cagliari Calcio.
– Powinniśmy mieć taką samą determinację i chęć walki o każdą piłką również w innych spotkaniach sezonu. Gdyby tak było, to jestem pewny, że nie walczylibyśmy w tym momencie o miejsce w pierwszej czwórce, bo mielibyśmy go już zapewniony. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w meczach, w których na papierze byliśmy postrzegani za faworytów – przekonywał opiekun Bianconerich przed kamerą Sky Sport Italia.
– Wiele razy zadawaliśmy sobie pytanie, czego nam brakowało w tym sezonie. W środku nie płonął ten sam ogień. Musieliśmy ponownie zapalić światło, aby walczyć o tytuł i znaleźć się w pierwszej czwórce. Chłopaki udowodnili, że są w stanie sprostać zadaniu w ważnych spotkaniach. Ta grupa zawodników ma dużo do zaoferowania. Mamy wielu młodych zawodników, ale gra w Juventusie oznacza większą odpowiedzialność. Adaptacja wymaga czasu – przekonywał Włoch.
– Nie powinniśmy tracić tylu punktów, ale to jest dobry zespół. Wiemy, co trzeba poprawić, przy założeniu, że fundament naszej pracy został już stworzony – uzupełnił trener Juve.
CR7 szczęśliwy z powodu zmiany
Cristiano Ronaldo został zdjęty z boiska w drugiej połowie. Chociaż nie wydawał się zirytowany pierwszą zmianą w meczu ligowym w tym sezonie, to końcówki meczu już nie śledził, udając się do szatni.
– Myślę, że Ronaldo po raz pierwszy mógł być szczęśliwy, że został zdjęty z boiska. Mogę zapewnić, że w szatni był szczęśliwy i uśmiechnięty, gdy okazało się, że wygraliśmy – podsumował Pirlo.
Komentarze