- W piątek poznaliśmy listę powołanych graczy reprezentacji Polski na marcowe mecze eliminacji do Euro
- Fernando Santos nie zdecydował się powołać Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka
- Portugalczyk wytłumaczył brak dwóch doświadczonych zawodników
Krychowiak i Glik poza kadrą reprezentacji Polski
Piątek oznaczał dla kibiców reprezentacji Polski pierwsze powołania Fernando Santosa. O godzinie 12:00 odbyła się konferencja prasowa, podczas której nowy szkoleniowiec biało-czerwonych poinformował, których zawodników postanowił powołać na marcowe mecze z reprezentacją Czech i Albanii.
Wśród nich zabrakło miejsca dla Grzegorza Krychowiaka i Kamila Glika, którzy od lat stanowili podporę reprezentacji Polski. Fernando Santos odniósł się do braku powołań dla nich.
– Nigdy nie wypowiadam się o indywidualnych nazwiskach. Wytłumaczę natomiast proces powołań. Dla mnie to nowe doświadczenie – w dwóch krajach, które prowadziłem do tej pory dobrze znałem ligi. W Polsce jest inaczej. W moim przypadku nikt nie jest powoływany z powodu PESEL-u. Nie biorę pod uwagę wieku. Obserwujemy młodych zawodników i powoli będziemy ich dołączać do kadry. Musimy ich wprowadzać. Poznam ich na najbliższym zgrupowaniu – stwierdził trener.
Trener Polaków zdecydował się natomiast na powołanie do kadry debiutanta – Bena Ledermana z Rakowa Częstochowa. 22-latek uchodzi za wielki talent i niewykluczone, że wkrótce zadebiutuje w barwach biało-czerwonych.
Czytaj też: Fernando Santos odkrył karty. Poznaliśmy pierwsze powołania Portugalczyka do reprezentacji Polski
Komentarze