Zapadła decyzja EFL ws. kary dla The Reds. Klopp odetchnął z ulgą

Jurgen Klopp
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Jurgen Klopp

W poniedziałek (10 stycznia) w angielskich mediach pojawiły się interesujące wieści. Istniało podejrzenie, że Liverpool sfałszował sporą ilość testów na Covid, aby tylko przełożyć pucharową rywalizację z Arsenalem. Władze EFL wzięły całą sytuację pod lupę i według Daily Mail, jednogłośnie zdecydowano, że nikt z Anfield nie zawinił, stąd nie można zastosować żadnej kary wobec The Reds.

  • Nieoczekiwanie pojawiło się podejrzenie, że Liverpool z premedytacją przełożył spotkanie z Arsenalem w Pucharze Ligi Angielskiej
  • Cała sprawa trafiła do władz EFL, które przeanalizowały wszystkie dowody dostarczone z Anfield
  • Po kilkudziesięciu godzinach rozwiano wszystkie wątpliwości, dlatego w czwartek wieczorem obie ekipy przystąpią do pojedynku

Liverpool oczyszczony ze wszystkich zarzutów

Na początku tygodnia w angielskich mediach pojawił się intrygujący komunikat. Istniało podejrzenie, że Liverpool oszukał władze EFL odnośnie liczby chorych piłkarzy i klubowych pracowników przed poprzednim starciem z Arsenalem. Początkowo widziano w tym premedytację, dzięki której Jurgen Klopp i jego zawodnicy mogli otrzymać więcej czasu na regenerację i uporządkowanie taktycznych planów bez udziału dwóch największych gwiazd zespołu, czyli Mane i Salaha.

Tydzień temu, na 72 godziny przed startem półfinałowej rywalizacji pomiędzy Liverpoolem i Arsenalem, ośrodek treningowy The Reds został zamknięty z powodu 42 pozytywnych wyników testu na obecność koranowirusa. Tymczasem Klopp zdradził w niedzielę (9 stycznia), że wiele z tych wyników było fałszywie dodatnich.

W zeszłym tygodniu mieliśmy prawdziwą epidemię i okazało się, że mieliśmy wiele fałszywych alarmów, ale zasady są takie, jakie są, więc wszyscy ci gracze nie mogli grać. Jedyny prawdziwy pozytywny wynik pochodzi od Trenta Alexandra-Arnolda, a cała reszta to niezrozumiałe fejki – wypalił niemiecki trener.

EFL szybko znalazła odpowiedź na nurtujące pytania z tej kwestii. Dla działaczy jasne jest, że jeżeli poprzednie masowe testy wykazały tyle pozytywnych wyników, to te ostatnie z niedzieli mają prawo być w dużej mierze negatywne. W dodatku wszystkie wcześniejsze raporty przesłane przez Liverpool są zgodne z regulaminem, dlatego The Reds mogą być spokojni i w najbliższy czwartek rozegrać pierwszy półfinał z Arsenalem w ramach Pucharu Ligi Angielskiej.

Czytaj więcej: Salah wymownie o negocjacjach nad nową umową

Komentarze