Puchar Króla: Męczarnie i dwa zmarnowane karne Barcelony

Ousmane Dembele
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Ousmane Dembele

W czwartkowy wieczór awans do 1/8 finału Pucharu Króla wywalczyli faworyci, ale trzecioligowi rywale sprawili im ogromne problemy. W kolejnej rundzie zameldowała się między innymi FC Barcelona, która dopiero po dogrywce pokonała 2:0 drużynę UE Cornella. Awans do najlepszej szesnastki wywalczył także Athletic Bilbao.

Cornella – FC Barcelona 0:2 pd.

Duma Katalonii do czwartkowego spotkania przystępowała z nadzieją na uniknięcie kompromitacji. Kompromitacji, którą dzień wcześniej zaliczył Real Madryt, odpadając z trzecioligowym Alcoyano.  Mecz czego można było się spodziewać toczył się pod dyktando podopiecznych Ronalda Koemana, którzy jednak “walili głową z mur”.

W pierwszej połowie do sytuacji strzeleckich dochodzili między innymi Trincao i Martin Braithwaite, ale piłka po ich strzałach nie znajdowała drogi do bramki. Wymarzoną okazję do zdobycia gola miał również w 39. minucie Miralem Pjanić. Bośniak nie zdołał jednak wykorzystać rzutu karnego. Jego uderzenie świetnie wybronił bramkarz trzecioligowca.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Barcelona atakowała, stwarzała sobie sytuacje, oddawała strzały, ale bramkarza UE Cornella była zaczarowana. Cudów w bramce gospodarzy dokonywał również Ramon Juan. 21-letni bramkarz świetnie interweniował nie tylko po kolejnych uderzeniach Braithwaite’a i Pjanicia…  W 80. minucie po raz drugi w tym meczu nie dał się pokonać z rzutu karnego, tym razem broniąc strzał Ousmane Dembele. Ostatecznie w 90 minutach nie obejrzeliśmy ani jednego gola.

Francuski skrzydłowy zrehabilitował się na początku dogrywki. W 92. minucie Dembele pięknym uderzeniem zza pola karnego dał Dumie Katalonii prowadzenie. Ostatecznie Barcelona zwyciężyła w tym meczu 2:0. W ostatniej akcji meczu wynik ustalił Braithwaite.

Ibiza – Athletic Bilbao 1:2

W pierwszym czwartkowym spotkaniu 1/16 finału Pucharu Króla obeszło się bez niespodzianki, choć do przerwy się na nią zanosiło. Trzecioligowiec prowadził bowiem, po tym jak pięknym strzałem z dystansu w 12. minucie popisał się Javier Perez Mateo.

W drugiej połowie faworyzowani Baskowie zdołali odwrócić losy rywalizacji i przechylić szalę awansu na swoją stronę. Siedem minut po przerwie wyrównał Raul Garcia, który umieścił piłkę w bramce rywali uderzeniem głową po dośrodkowaniu Ikera Muniaina z rzutu rożnego.

Wynik 1:1 długo jednak nie ulegał zmianie. Decydującej o losach rywalizacji bramki doczekaliśmy się jednak w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłka spadła na siódmym metrze prosto pod nogi Unaia Nuneza, który pewnie trafił do siatki.

Komentarze