Wielkie emocje w Londynie, kolejne trafienie Ronaldo

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

West Ham United z Łukaszem Fabiańskim w składzie przegrał w piątej kolejce Premier League z Manchesterem United 1:2 (1:1). Po raz kolejny w nowym klubie trafił Cristiano Ronaldo. Gola na wagę trzech oczek zdobył zaś Jesse Lingard. W doliczonym czasie gry wyrównać mógł Mark Noble, ale David de Gea obronił egzekwowany przez niego rzut karny.

Do przerwy 1:1

West Ham United nie miał łatwego początku w spotkaniu z Manchesterem United. Goście szybko osiągnęli przewagę, ale nie oddawali groźnych strzałów na bramkę rywali, przez co Fabiański nie miał zbyt wiele pracy.

Po kwadransie Młoty doszły do głosu. Błąd Harry’ego Maguire’a chciał wykorzystać Jarrod Bowen, ale jego uderzenie zostało w porę zablokowane przez jednego z graczy Czerwonych Diabłów. Pięć minut potem ponad bramką gości strzelił Tomas Soucek. W 25. minucie próbował Ronaldo, ale na posterunku był polski bramkarz. W 28. minucie Fabiański świetnie obronił strzał Bruno Fernandesa.

Kilkadziesiąt sekund potem było 1:0 dla Młotów. Uderzał Said Benrahma, piłka odbiła się jeszcze od Raphaela Varane’a i wpadła obok bramkarza Man Utd. Goście szybko wyrównali. Fabiański za pierwszym razem obronił strzał Ronaldo, lecz przy dobitce to CR7 był już górą.

Lingard i de Gea bohaterami gości

Tuż po zmianie stron kolejny raz Fabiańskiego próbował zaskoczyć Ronaldo. Polak w porę wybiegł jednak z bramki i uchronił swój zespół przed utratą drugiego gola.

W 74. minucie na płaskie uderzenie zdecydował się Fernandes. Fabiański był jednak dobrze ustawiony i cały czas mieliśmy 1:1 na stadionie w Londynie.

W 89. minucie nie do obrony pod poprzeczkę huknął Lingard. W doliczonym czasie gry wyrównać mógł Mark Noble. De Gea obronił jednak egzekwowany przez niego rzut karny i to goście zainkasowali komplet oczek.

Komentarze

Comments 2 comments

Ale to było fajne meczycho! Ronaldo sam sobie jest winien że nie gwizdniety został żaden z trzech karnych. Przy pierwszym pada jak mucha na wietrze, przy drugim już był kontakt, trzeci faul był ewidentny, Zuma spóźniony i trafia w nogi Ronaldo. Jednak jeśli sędziowie wiedzą że Ronaldo często wymusza karne to na każdy jego upadek patrzy przez palce. Ważne że trzy punkty są nasze! Brawo Lingardinhio! Brawo David! Żądło broni nam karne ale dzisiaj sprawił że moje meble nie ucierpiały 😀 Oglądając United chyba nie dożyję emerytury 😀 albo zawał, albo wylew…