Szalony comeback na Old Trafford. Fantastyczna przemiana Man Utd po przerwie [WIDEO]

Manchester United do przerwy przegrywał 0-2, lecz finalnie odwrócił losy rywalizacji i pokonał Aston Villę na Old Trafford 3-2. Bohaterem meczu został Alejandro Garnacho, strzelec dwóch goli dla gospodarzy.

Alejandro Garnacho
Obserwuj nas w
fot. Imago/Martin Rickett Na zdjęciu: Alejandro Garnacho
  • Manchester United po szalonym meczu ograł Aston Villę 3-2
  • Do przerwy Czerwone Diabły przegrywały dwoma bramkami
  • Zwycięstwo gospodarzom zapewnili Alejandro Garnacho i Rasmus Hojlund

Manchester United z wielkim comebackiem

We wtorek na Old Trafford to przyjezdni mogli czuć się faworytem. Aston Villa od początku sezonu prezentuje bardzo wysoką formę, w efekcie czego traci tylko punkt do liderującego Arsenalu. The Villans zaczęli z przytupem, wychodząc na prowadzenie w 21. minucie. John McGinn dośrodkował ze stojącej piłki, a ta bez kontaktu z żadnym piłkarzem wpadła do siatki. Kilka minut później było już 2-0 dla gości. Po rzucie rożnym Clement Lenglet zgrał głową do Leandera Dendonckera, a ten piętą dobił piłkę, pokonując Andre Onanę.

Wówczas wydawało się, że Manchester United nie zdoła się pozbierać. Do przerwy Aston Villa prowadziła dwoma bramkami. Po zmianie stron Czerwone Diabły ruszyły do ataku. Do siatki już w 48. minucie trafił Alejandro Garnacho, lecz sędzia dopatrzył się spalonego. Comeback rozpoczął się więc w 59. minucie. Bramkę znów strzelił Argentyńczyk, tym razem wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

W 71. minucie bohaterem znów był Garnacho, który dołożył drugie trafienie. Kompletnie zdezorientowani piłkarze Aston Villi nie potrafili zareagować, a gospodarze szli za ciosem. W 82. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Rasmus Hojlund, który reakcyjnym strzałem bez przyjęcia wyprowadził Manchester United na prowadzenie.

Ostatnie minuty Czerwone Diabły rozegrały wzorowo, zapewniając sobie trzy punkty.

Komentarze