Leroy Sane, który zdecydował się na transfer do Bayernu Monachium, zapewnia, że między nim a menedżerem Manchesteru City Josepem Guardiolą nie ma żadnych animozji.
24-latek nosił się z zamiarem powrotu do ojczyzny już latem ubiegłego roku, ale na przeszkodzie w finalizacji ewentualnego transferu przeszkodziła poważna kontuzja, której doznał podczas meczu z Liverpoolem o Tarczę Wspólnoty.
Transfer został jednak sfinalizowany kilka tygodni temu. Wcześniej piłkarz odrzucił propozycję przedłużenia wygasającego w przyszłym roku kontraktu z Manchesterem City.
Sane: Dużo zawdzięczam Guardioli
– Nasze relacje są dobre. Nigdy nie było momentu, w którym jedno z nas miało już dość drugiego. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, czego mnie nauczył. Pep Guardiola pomógł mi w osiągnięciu bardzo wysokiego poziomu – powiedział Sane w rozmowie z Bildem cytowanej przez Sky Sports.
– Jest bardzo skrupulatny i chce pomóc zawodnikom rozwijać się każdego dnia. Jeżeli chodzi o jego taktykę, to jest w tym aspekcie uparty. Ale to jest pozytywna rzecz, która mi pomogła – dodał reprezentant Niemiec, który teraz swoją karierę będzie kontynuował w Monachium.
Powrót do czterech latach
Sane do Niemiec wraca po czteroletnim okresie występów w Manchesterze City, do którego trafił latem 2016 roku, za 52 miliony euro, z Schalke 04 Gelsenkirchen. To właśnie w zespole z Veltins Arena debiutował na boiskach Bundesligi, choć wcześniej był również zawodnikiem młodzieżowych drużyn Bayeru Leverkusen.
W Bundeslidze do tej pory zaliczył 47 występów, zdobywając jedenaście bramek i notując siedem asyst. Okazję do poprawienia tego bilansu będzie miał już od nowego sezonu, w którym będzie występował w Bayernie Monachium.
Na boiskach Premier League, w barwach Manchesteru City, Sane zaliczył 90 spotkań, zdobywając 25 bramek. Do tego dołożył 31 asyst.
Komentarze