Od czego zależy przedłużenie umowy Guardioli w MC?

Pep Guardiola
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Pep Guardiola

Umowa Pepa Guardioli z Manchester City jest ważna do 30 czerwca 2023. Hiszpański menedżer jednak daje znać, między wierszami, że nie zamierza po tym czasie, opuszczać Etihad Stadium.

  • Hiszpański szkoleniowiec jest menedżerem MC od sześciu lat
  • W tym czasie wygrał z Obywatelami wszystkie możliwe trofea na arenie krajowej
  • Guardiola nie wyklucza przedłużenia umowy, ale zależy to nie tylko od jego chęci, ale również i od chęci podopiecznych

Trzy lata i basta

Pep Guardiola pracuje w Manchesterze od lata 2016 r. Mało kto spodziewał się, że Hiszpan tak długo wytrzyma w Manchester City. Po tym, jak w czwartym roku pracy w FC Barcelona, kataloński klub mocno spuścił z tonu, Guardiola uznał, że ciężko utrzymać ten sam poziom pasji i koncentracji przez tyle czasu. Dlatego też w Bayernie Monachium przepracował tylko trzy sezony. Wydawało się, że w zespole Obywateli sytuacja się powtórzy. Guardiola jednak nie tylko wytrzymał na Etihad Stadium trzy lata, ale w lipcu minie mu już kolejne 36 miesięcy. Przez ten czas, MC pod jego wodzą trzykrokrotnie wygrywali mistrzostwo, raz Puchar Anglii oraz cztery razy Puchar Ligi Angielskiej.

51-latek oficjalnie jeszcze nie poinformował o przedłużenie kończącego się 30 czerwca 2023 kontraktu, ale między wierszami, dał już znać, że wcale nie wyklucza takiego scenariusza. Aby tak się jednak stało, koniecznie jest spełnienie jednego warunku.

Przeczytaj również: Guardiola podsycił spekulacje ws. nowego napastnika w Man City

Satysfakcja piłkarzy najważniejsza dla Guardioli

We współczesnym futbolu, sześć lat pracy w jednym miejscu to naprawdę dużo czasu – podkreśla Guardiola. – Nie zamierzam jednak zostawać dalej w Manchesterze, dla samego tylko zostania. Muszę bowiem zobaczyć czy w dalszym ciągu jesteśmy tak samo zaangażowani w grę i nadal robić to razem. To jest najważniejsza rzecz.

Muszę to poczuć. Dlatego też już dwukrotnie przedłużałem tu umowę. Kiedy tu przyjechałem, nie spodziewałem się czegoś takiego – dodał.

Jestem niesamowicie usatysfakcjonowany i nie zamierzam na razie przenosić się w inne miejsce. Muszę jednak czuć, że wszyscy w klubie, z zawodnikami na czele, są dalej zadowoleni ze współpracy ze mną i że razem wciąż możemy osiągać sukcesy. Oczywiście mógłbym zostać w Manchestrze na kolejne 3-4 lata z dużą ilością pieniędzy w kieszeni i ze spokojem czekać, co się wydarzy, ale nie o to w tym wszystkim chodzi – kończy.

Komentarze