- Bernardo Silva mógł być bohaterem transferowego hitu
- Portugalczyka chciała pozyskać Barcelona
- Manchester City zatrzymał jednak swojego piłkarza
Bernardo Silva zdecydował. Barcelona nie będzie szczęśliwa
Bernardo Silva od ponad roku jest na liście życzeń Barcelony. Portugalczyk rzekomo był zainteresowany dołączenie do mistrza Hiszpanii. Manchester City zdecydował się uciąć spekulacje i przedłużył kontrakt z piłkarzem.
– Spędziłem sześć niesamowitych lat w Manchesterze City i jestem zachwycony możliwością przedłużenia tutaj mojego pobytu – mówi Bernardo Silva, którego umowa wygasała za dwa lata. Teraz jest ważna do 30 czerwca 2026 roku.
– Kocham menadżera, moich kolegów z drużyny i fanów. Mam nadzieję, że w nadchodzących latach będziemy mogli podzielić się jeszcze większą liczbą wspaniałych wspomnień – rzekł Portugalczyk po podpisaniu nowej umowy.
Czytaj także: Transfer Cancelo dopięty. Portugalczyk czeka na debiut w nowym klubie
Komentarze