Fantasy Premier League: Martinelli (jednak) gra

Sprzedaliście Martinellego, by kupić Sakę lub Odegaarda? Prawda? Nie martwcie się, postąpiłem tak samo. Na tym właśnie polega Fantasy Premier League. Na zmianach, które ostatecznie nie przynoszą pożądanych efektów.

Fantasy Premier League: Gabriel Martinelli
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League: Gabriel Martinelli
  • Szalona podwójna kolejka za nami – DGW25 zdecydowanie poprawiła lub drastycznie zepsuła nastroje wielu menedżerom Fantasy Premier League
  • Bohaterem tej serii gier okazał się Gabriel Martinelli
  • W jedenastce kolejki znalazło się miejsce dla sześciu piłkarzy Arsenalu

Kto nie sprzedał, ten triumfuje

Ten, kto nie pozbył się Gabriela Martinellego, niech przyjmie serdeczne gratulacje. Nawet jeżeli nie zrobił tego tylko wyłącznie dlatego, że w jego składzie przed DGW25 Fantasy Premier League lub nieco wcześniej priorytetowo należało się zająć innymi problemami niż ewentualna nieregularna gra Brazylijczyka z Arsenalu.

Martinelli po przybyciu Trossarda nagle i niespodziewanie wrócił do znakomitej dyspozycji i trudno powiedzieć, by znowu miał usiąść na ławce. Przynajmniej nie przed powrotem Gabriela Jesusa. Docelowo mieliśmy lub przynajmniej ja miałem i chciałem pozbyć się 21-latka. Zrobiłem to właśnie przed GW25 i zamieniłem go na Sakę. Czy jestem z tego ruchu zadowolony? Niekoniecznie, ponieważ bez Saki mógłbym przyznać opaskę Odegaardowi, zarobić na nim 22 oczka i jeszcze otrzymać 26 za Martinellego. Łącznie 48 pkt. Tymczasem zakończyłem z dorobkiem o siedem punktów mniejszym.

Tak prezentuje się skład drużyny tej serii gier Fantasy Premier League:

  • Bramkarz: Ramsdale (13 pkt)
  • Obrońcy: van Dijk (24 pkt), Zinczenko (18 pkt), Firpo (15 pkt), Gabriel (15), White (13)
  • Pomocnicy: Martinelli (26 pkt), Saka (15 pkt), Foden (13 pkt), McGinn (12 pkt)
  • Napastnicy: Ings (13 pkt)

Lider klasyfikacji generalnej Fantasy Premier League

Jesper Karup po GW25 spadł na drugą pozycję. Ekipa Cousin Crass uzyskała zaledwie 76 punktów i straciła fotel lidera na rzecz drużyny Fantasybjörn, która zapisała na swoim koncie aż 114 oczek. Na kogo postawił Ambjörn Ingvaldson? Szwed zdecydował się na dziką kartę, a w jego składzie znaleźli się van Dijk, Zinczenko, Salah (kapitan), Saka, Odegaard i Haaland. Wymieniona szóstka wywalczyła dwucyfrówkę. O reszcie nie ma co pisać, ponieważ pozostałą piątka sięgnęła łącznie po 14 pkt.

Mój wynik

Nieco o swoich zmianach pisałem już wyżej, ale niestety nie były to jedyne roszady w moim wykonaniu przed GW25. Harry’ego Kane’a zastąpiłem Darwinem Nunezem, który dał mi dwa punkty, a Svena Botmana wymieniłem na Jamesa Tarkowskiego, czyli jedno zero na drugie zero. Problem jest następujący – Holender w ogóle nie grał, natomiast Anglik miał do dyspozycji dwa spotkania. Dodatkowo za to wszystko zapłaciłem minus cztery punkty. Honor ekipy Widok 45 uratował kapitan Saka, który dał mi 30 oczek. A cała reszta 61. Szybka matematyka – tę serię spotkań w Fantasy Premier League zakończyłem z dorobkiem 71 pkt i spadkiem z 218 617 na 363 157 miejsce.

Komentarze