Cristiano Ronaldo stracił panowanie nad swoimi emocjami w trakcie sobotniego spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata, w którym Portugalia mierzyła się z Serbią. Były to podyktowane tym, że zawodnik Juventusu był pewny zdobycia bramki, ale innego zdania był sędzia zawodów.
Rażący błąd
Cristiano Ronaldo skierował piłkę do siatki w doliczonym czasie rywalizacji. Mecz jednak zakończył się kontrowersyjnym werdyktem sędziego, który gola Portugalczyka nie uznał. Tym samym spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Piłkarz po zakończeniu meczu nie owijał w bawełnę, wyrażając jasne stanowisko w sprawie. – Ten błąd krzywdzi cały naród – przekonywał CR7.
Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki po nieuznanym golu postanowił opuścić boisko, rzucając także opaskę kapitana. Godne uwagi jest to, że aktualni mistrzowie Europy prowadzili do przerwy 2:0, ale ostatecznie roztrwonili przewagę, dzieląc się punktami. Po rozegraniu dwóch spotkań w ramach eliminacji do mistrzostw Europy Portugalczycy plasują się na drugiej pozycji w tabeli grupy A za Serbią.
We wtorek na Stade Josy Barthel może być rzeź niewiniątek
– Bycie kapitanem reprezentacji Portugalii jest jednym z największych przywilejów w moim życiu i napawa mnie dumą. Zawsze daję i dam z siebie wszystko dla mojego kraju, to się nigdy nie zmieni – napisał Ronaldo na Instagramie po spotkaniu.
– Czasami są jednak trudne momenty, z którymi trzeba się zmierzyć. Zwłaszcza jeśli wszyscy czuliśmy, że popełniony błąd, skrzywdził nasz cały naród. Podniesiemy jednak głowę po tym meczu i stawimy czoła kolejnemu wyzwaniu – zapewnił Portugalczyk.
Podopieczni Fernando Santosa już we wtorek rozegrają kolejne spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Przeciwnikiem Portugalczyków będzie Luksemburg.
Komentarze