Roberto Martinez nie będzie dłużej selekcjonerem reprezentacji Belgii. Przekazał on swoją decyzję na konferencji prasowej po bezbramkowym remisie z Chorwacją.
- Belgia zremisowała z Chorwacją i zajęła trzecie miejsce w grupie mistrzostw świata
- Roberto Martinez zrezygnował z pełnienia funkcji selekcjonera europejskiej drużyny
- Hiszpan był selekcjonerem Belgów od 2016 roku
Belgia zakończyła pewną epokę
Nie ulega wątpliwościom, że reprezentacja Belgii była jednym z największych rozczarowań na mistrzostwach świata w Katarze. Po bezbramkowym remisie z Chorwacją stało się jasne, że Belgowie nie awansują do fazy pucharowej, kończąc swój turniej na czterech punktach w grupie F i uznając wyższość Chorwatom oraz Marokańczykom.
Dla Belgii to koniec pewnej epoki. Piłkarze ze złotego pokolenia nie są już w swojej najwyższej dyspozycji, co otwarcie przed kluczowymi spotkaniami przyznał Kevin De Bruyne. Wiążącą decyzję podjął także selekcjoner Roberto Martinez, który na pomeczowej konferencji poinformował, że rezygnuje ze swojej funkcji.
– Moja sytuacja jest bardzo jasna. Dla mnie to koniec pracy z reprezentacją Belgii. Już przed mistrzostwami podjąłem decyzję, że odejdę niezależnie od wyniku. Od 2018 roku wiele razy mogłem podjąć pracę w innym miejscu. Nie rezygnuję. To po prostu koniec – oznajmił Martinez.
Hiszpan rozpoczął pracę z reprezentacją Belgii po Mistrzostwach Europy w 2016 roku. Swój zespół poprowadził łącznie w 79 meczach, wygrywając 56 z nich. Jego największym sukcesem było trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 2018 roku.
Zobacz również: Sensacja stała się faktem. Europejski gigant nie wyszedł z grupy!
Komentarze