Bayern urządził sobie strzelanie. Pogrom na Cyprze [WIDEO]

Bayern Monachium we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów podejmował na wyjeździe Pafos FC. Rywalizacja zakończyła się pogromem. Mistrzowie Niemiec zwyciężyli rezultatem 5:1.

Piłkarze Bayernu
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Bayernu

Bayern Monachium rozgromił Pafos FC

W jednym z wtorkowych spotkań 2. kolejki rozgrywek Ligi Mistrzów zobaczyliśmy w akcji Bayern Monachium. Tego dnia mistrzowie Niemiec mierzyli się na wyjeździe z Pafos FC. Faworyt tego meczu był bardzo dobrze znany. Mało kto przed pierwszym gwizdkiem brał pod uwagę, że podopieczni Vincenta Kompany’ego zaliczą wpadkę. Zwłaszcza że wygrali wszystkie swoje dotychczasowe mecze w tym sezonie.

Pierwsza odsłona rywalizacji na Cyprze przyniosła aż pięć trafień. Strzelanie rozpoczęło się już w 15. minucie, po tym jak na listę strzelców wpisał się Harry Kane.

Pafos dobrze się nie otrząsnął po straconym golu, a już Bayern Monachium podwyższył prowadzenie. Fantastyczną zespołową akcję na gola zamienił Raphael Guerreiro. Przed przerwą mistrzowie Niemiec dorzucili jeszcze dwie bramki, które zdobyli Nicolas Jackson oraz Harry Kane.

Niespodziewanie na sam koniec pierwszej połowy Manuel Neuer musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Pierwsze historyczne trafienie Pafosu w rozgrywkach Ligi Mistrzów padło łupem Mislava Orsicia.

Od początku drugiej odsłony Bayern Monachium nie forsował już tempa. Bawarczycy mieli przewagę bramkową i tylko kataklizm mógł sprawić, że w ich szeregach pojawiłaby się nerwowość. W 68. minucie mistrzowie Niemiec dorzucili piąte trafienie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michael Olise. Trafienie Francuza było ostatnim akcentem tego meczu. Rywalizacja na Cyprze zakończyła się pogromem.

Bayern Monachium już może być myślami przy kolejnym meczu. W najbliższą sobotę podopieczni Vincenta Kompany’ego podejmą Eintracht Frankfurt. Pafos FC natomiast zmierzy się w niedzielę w lidze z AEK-iem Larnaką.

Pafos – Bayern Monachium 1:5

Orsić (45′) – Kane (15′, 34′), Guerreiro (20′), Jackson (31′), Olise (68′)

POLECAMY TAKŻE