Barcelona koszmarnie otwiera mecz z Monaco
Chociaż spotkanie AS Monaco – FC Barcelona raczej nie zasługiwało na miano hitu 1. kolejki Ligi Mistrzów, to i tak starcie na Stadionie Ludwika II zapowiadało się wyjątkowo ciekawie. Duma Katalonii, faworyt rywalizacji w Księstwie, miała szybko objąć prowadzenie. Jednak po 11 minutach niewiele na to wskazywało.
Blaugrana skompromitowała się w defensywie. Marc-Andre ter Stegen nie zauważył, że Eric Garcia nie patrzy w jego kierunku i postanowił zagrać do niego piłkę. Obrońca Barcy został wyprzedzony przez Takumiego Minamino i niemal od razu faulował Japończyka. Sędzia nie miał wątpliwości – 23-latek obejrzał czerwoną kartkę i osłabił swój zespół.
Pięć minut później Monaco wykorzystało grę w przewadze. Maghnes Akliouche popisał się znakomitym strzałem przy słupku. Ter Stegen nawet nie zareagował i musiał sięgać do siatki.
W 28. minucie Barcelona doprowadziła do wyrównania. Lamine Yamal nie dał szans Philippowi Kohnowi. Nastolatek zaskoczył go niezwykle precyzyjnym uderzeniem po ziemi.
Zobacz także: Real Madryt wybrał nowego trenera. Zatrudni go w lipcu 2025 roku
Komentarze