- Bardzo blisko awansu doi III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy jest Pogoń Szczecin
- Przed spotkaniem rewanżowym z Linfield kilka zdań wyraził trener Portowców
- Rywalizacja zacznie się w czwartek 3 sierpnia o godzinie 18:00
Jens Gustafsson przed starciem z Pogoń – Linfield
Pogoń Szczecin wypracowała sobie solidną zaliczkę w pierwszym starciu z Linfield, wygrywając różnicą trzech goli (5:2). Przed rewanżową potyczką z drużyną z Irlandii Północnej na temat sytuacji kadrowej i o najbliższym rywal wypowiedział się trener czwartej ekipy poprzedniej kampanii w PKO Ekstraklasie.
– Benedikt Zech nie jest dostępny i nie będzie mógł zagrać w czwartkowym spotkaniu. Jeszcze jedna różnica w porównaniu do poprzednich meczów jest taka, ze Sebastian Kowalczyk odszedł do Houston Dynamo – przekazał Jens Gustafsson cytowany przez oficjalną stronę Pogoni Szczecin.
Na temat transferu piłkarza opiekun Portowców poświęcił też dłuższą chwilę. – Sebastian Kowalczyk to dzieciak z tego miasta i tego klubu. Ci, którzy z nim pracowali dłużej niż ja doskonale wiedzieli, jak długo i bardzo on czekał na taką okazję. To było dla nas bardzo emocjonalne, gdy wreszcie dostał szansę realizowania swoich marzeń. Wiem również jak wiele dla niego znaczy Pogoń. Wiem, że to nie była dla niego łatwa decyzja, aby opuścić klub, który ma w sercu. Takie rzeczy muszą się jednak pewnego dnia zdarzyć – tłumaczył Gustafsson.
Tydzień temu Linfield nie zawiesiło wysoko poprzeczki drużynie ze Szczecina. Mimo wszystko trener Pogoni darzy dużym szacunkiem rywala. – Jesteśmy w połowie drogi do awansu. Mamy dobry wynik, ale ciągle musimy zrobić absolutnie wszystko, aby przejść dalej. Nikt nie może dać z siebie 99,9 procent, każdy musi dać z siebie sto procent, pokazać najlepszą wersję siebie. Musimy grać z pełną energią, pełnym zaangażowaniem i zrobić wszystko, aby awansować dalej – powiedział Gustafsson.
Czytaj więcej: Pogoń Szczecin – Linfield FC: typy, kursy, zapowiedź (03.08.2023)
Komentarze