Xavi staje przed trudnym wyzwaniem. Co czeka legendę w Barcelonie?

Xavi
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Xavi

Hiszpanie są już pewni. Wkrótce stery w Barcelonie przejmie Xavier Hernandez. Była legenda klubu wraca na Camp Nou, ale w zupełnie innej roli. Nadszedł czas stawić czoła demonom i wyciągnąć zespół z kryzysu. Przeanalizowaliśmy z czym zmierzy się 41-latek podczas pierwszych miesięcy pracy w Katalonii.

  • Według hiszpańskich mediów Xavi obejmie stery w Barcelonie w przeciągu kilku najbliższych dni
  • Podczas najbliższego spotkania ligowego drużynę poprowadzi Sergi Barjuan
  • Sprawdziliśmy, co czeka klubową legendę w pierwszych miesiącach pracy na Camp Nou

Pierwsze tak wielkie wyzwanie w karierze trenerskiej

Xavi jako trener Al-Sadd SC, poprowadził katarski zespół w 89 oficjalnych meczach. Przegrał z nich zaledwie 16, natomiast 61 razy sięgał po zwycięstwo i w 12 pozostałych pojedynkach padły remisy. Trzeba przyznać, że dorobek Hiszpana jest imponujący. Od 2019 r. dwukrotnie triumfował z Pucharze Kataru, zaś na jego konto można przypisać jeszcze mistrzostwo ligi, a także wygraną w Superpucharze Kataru.

Zarząd FC Barcelony zadecydował, że nadszedł czas rozstania się z Ronaldem Koemanem. Drużynę podczas najbliższej rywalizacji poprowadzi tymczasowy trener, Sergi Barjuan. Obecnie trwają rozmowy pomiędzy Joanem Laportą i Xavim w sprawie ustalenia długości kontraktu oraz zarobków, na które może liczyć legenda Blaugrany. Ze względu na zerwanie umowy z Holendrem, szefostwo nie jest w stanie zaoferować podobnych pieniędzy, co 41-latek zarabiał w Katarze.

We wszystkim nie chodzi jednak o finanse. Trzeba jak najszybciej wrócić na właściwe story i wywalczyć awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Bez wątpienia Hiszpan jest jeszcze młodym trenerem. Teraz zmierzy się ze zdecydowanie większym wyzwaniem. Przez ponad dekadę był piłkarzem tej ekipy, nosił opaskę kapitana, przez co może liczyć na wsparcie kibiców, którzy z utęsknieniem wróciliby do czasów Josepa Guardioli.

Z czym musi zmierzyć się Xavi w Barcelonie?

Piłkarscy idealiści powiedzą, że Xavi nie potrzebuje czasu ani pieniędzy. Czy Guardiola nie zdobył sześciu trofeów w swoim pierwszym sezonie w oparciu o wychowanków? Owszem, ale Guardiola był już w tym klubie, pracując wcześniej jako trener drużyny B. Pomimo tego, że promował młodzieżowców (Pedro i Sergio Busquets), przed rozpoczęciem sezonu otrzymał także dwie nowe twarze, czyli Daniego Alvesa i Gerarda Pique.

Tymczasem Xavi wkracza do zupełnie innej Barcelony. Prawdopodobnie czego go praca do końca sezonu z tymi piłkarzami, którzy będą dostępni w kadrze. Przed 41-latkiem wprowadzenie Ansu Fatiego, Memphisa Depaya oraz Sergio Aguero na zupełnie inny poziom. Niestety na Ousmane Dembele musi jeszcze poczekać, ponieważ Francuz potrzebuje przynajmniej dwóch miesięcy rekonwalescencji. Reprezentant Trójkolorowych może jedynak tylko zyskać przy współpracy z Xavim. Nie możemy zapomnieć też o Pedrim i Gavim. Dwójka nastolatków prezentuje spory potencjał, więc z czasem zostaną zastępcami teraźniejszych weteranów.

Xavi to nie Ronald Koeman i jeśli uda mu się uzyskać lepsze występy od czołowych reprezentantów świata, do tego postara się zainspirować młodych pomocników, to nastąpi nieunikniona poprawa. Zapewne najbliższym celem do zrealizowania przez 41-latka będzie uzyskanie awansu do fazy pucharowej Champions League oraz wrócenie do czołówki La Liga.

Przeczytaj również: La Liga. Pogromcy gigantów znowu w akcji

Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.

Komentarze