Xavi: kiedy Robert nie strzela goli, inni mogą to robić

Xavi
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Xavi

FC Barcelona pokonała w sobotę na Camp Nou Almerię 2-0. Rzutu karnego nie wykorzystał Robert Lewandowski. Na pomeczowej konferencji prasowej Xavi wiele mówił o Gerardzie Pique, dla którego było to ostatnie spotkanie przed własną publicznością.

  • FC Barcelona wygrała po bramkach Frenkiego de Jonga i Ousmane’a Dembele
  • Rzutu karnego nie wykorzystał Robert Lewandowski
  • Mecz z Almerią był pożegnaniem Gerarda Pique z Camp Nou

Xavi oddaje hołd Pique

Pomimo niepowodzenia w Lidze Mistrzów, na krajowym podwórku FC Barcelona wciąż dotrzymuje kroku Realowi Madryt. W sobotę piłkarzom “Dumy Katalonii” udało się pokonać Almerię 2-0. To szczególny mecz dla Gerarda Pique, dla którego było to pożegnaniem z Camp Nou. Hiszpański defensor zdecydował się przejść na emeryturę.

Na konferencji prasowej Xavi poświęcił wiele czasu na podsumowanie piłkarskiej kariery weterana. Zdradził także, co powiedział mu przy okazji zejścia z boiska.

To było wielkie spotkanie. Głównie dla Gerarda. To był ważny mecz dla niego. To są magiczne spotkania dla piłkarzy, szczególnie dla zawodników takich jak Piqué. Grał bardzo dobrze na poziomie indywidualnym, ale także dla drużyny. Myślę, że zagraliśmy dobrze w ataku i wynik jest zbyt niski. Nie odzwierciedla naszej przewagi, ale mamy trzy punkty, które pozwalają nam walczyć dalej.

Próbowałem mu powiedzieć, co czuję. Powiedziałem mu wszystko, co o nim myślę, ponieważ taka rozmowa jest najbardziej naturalna. Jest wielką postacią i zostawia nam bardzo ważną spuściznę. O przywództwie, o osobowości, o graniu bez kompleksów. To wszystko, co myślę o Gerardzie. To właśnie mu powiedziałem – zdradził Xavi.

Na początku spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Robert Lewandowski, który tego dnia nie poprawił swojego dorobku strzeleckiego. Opiekun FC Barcelony jest zadowolony, że odpowiedzialność za zdobywanie bramek wzięli na swoje barki tego dnia pozostali zawodnicy.

Mamy wyznaczonego strzelca jedenastek i jest nim Robert Lewandowski. Szkoda, że dziś nie trafił, ale to on strzela karne i wciąż będziemy nad tym pracować. Kiedy Robert nie strzela goli, inni mogą to robić, chociaż oczywiście wiele w naszej ofensywie zależy od Lewandowskiego. Ale Frenkie de Jong, Ousmane Dembele i Ferran Torres też muszą strzelać– uważa.

Zobacz również: Barcelona nie zawiodła, Dembele i De Jong trafili do siatki

Komentarze