Rodrygo narzeka na sędziowanie w La Liga

Rodrygo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Rodrygo

Rodrygo przygotowuje się wraz z reprezentacją Brazylii do mistrzostw świata w Katarze, ale mimo to, zawodnik Realu Madryt wrócił pamięcią do hiszpańskiej Primera Division i sędziowania w ostatnich meczach Królewskich.

  • Rodrygo przygotowuje się do mundialu w Katarze
  • Zawodnik Realu odniósł się jednak do sędziowania w ostatnich meczach Królewskich w La Liga
  • Brazylijczyk był rozczarowany decyzjami podjętymi przez arbitrów

Rodrygo nie może pogodzić się z decyzjami arbitrów

Real Madryt stracił pięć punktów w ostatnich trzech meczach ligowych przed przerwą na mundial w Katarze z Gironą, Rayo Vallecano i Cadiz. Po tych spotkaniach Thibaut Courtois i Carlo Ancelotti głośno narzekali na pracę sędziów, nie wspominając o głośnych protestach Viniciusa Juniora na boisku. Teraz do tamtych wydarzeń odniósł się także inny gracz Los Blancos Rodrygo.

– Porażka z Rayo Vallecano mocno nas zraniła. Nie byliśmy przygotowani na taki obrót sytuacji. Arbiter też nie pozwolił nam być sobą. Zarówno Vinicius, jak i ja bardzo cierpieliśmy w ostatnich dwóch meczach, a mimo to sędzia nie podjął odpowiedniej decyzji. Pozwalał na wszystko. Mówiłem już, że to wstyd, co spotkało mnie w starciu z Falim i że VAR nawet nie zareagował. Spojrzał na mnie i mnie uderzył. Nie wiem, po co jest VAR – mówił rozgoryczony Rodrygo.

– Musimy też być jednak samokrytyczni. Tamtego wieczoru zagraliśmy po prostu fatalnie. Myślę, że gdybyśmy grali całą noc to i tak nie wygralibyśmy – szybko dodał gracz Realu Madryt.

Incydent z Falim, o którym mówi Rodrygo to potencjalna czerwona kartka dla obrońcy Vallecano. Gracz Rayo być może powinien zostać wyrzucony z boiska. Jednak powtórki pokazały, że to zawodnik Realu pierwszy podniósł rękę w kierunku swojego rywala.

Brazylijczyk został też zapytany, czy sędziowie faworyzują Barcelonę i szkodzą Realowi Madryt. Rodrygo bez ironii odpowiedział, że nie lubi rozmawiać o sędziach.

– Nie lubię rozmawiać o sędziach, ale w ostatnich kolejkach przed przerwą było ciężko. Dla rywali wszystko jest łatwiejsze niż dla nas. Rozmawialiśmy o tym w szatni i nie wiemy, co się dzieje. To trochę dziwne. W naszych meczach arbitrzy nie radzą sobie zbyt dobrze. Zobaczmy, czy coś się zmieni po mundialu. Przy moim nieuznanym golu przeciwko Gironie nie wiem już, która zasada ma zastosowanie. Dla niektórych jest to prawidłowy gol, a inni mówią, że to faul… – przyznał Rodrygo.

Zobacz również: “Brazylia ma wszystko, aby wygrać mistrzostwa świata”

Komentarze