Real Madryt oraz Real Betis, które nie grały o żadną wielką stawkę, zremisowały bezbramkowo w ostatniej kolejce sezonu La Ligi.
- Real Madryt bezbramkowo zremisował u siebie z Realem Betis
- Przed początkiem meczu obie drużyny wykonały dla siebie szpalery
- Ten wynik zapewnił Verdiblancos piąte miejsce w tabeli
Letnie spotkanie na Santiago Bernabeu na zakończenie sezonu
Jeszcze przed startem tego spotkania mogliśmy założyć, że będzie ono pełne wzajemnego szacunku. Jako, że Real Madryt został mistrzem kraju, a Real Betis wygrał Puchar Króla, piłkarze obu drużyn wykonali dla siebie honorowe szpalery.
Zawodnicy przez cały mecz pozostali w takim nastroju. Byliśmy świadkami starcia o temperaturze letniej. Wpływ na to miał oczywiście aspekt sportowy. Królewscy już kilka tygodni temu zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii. Dla nich priorytetem było uniknięcie kontuzji i złapanie pewności siebie. Betisowi zależało na uzyskaniu choćby punktu. Ten pozwoliłby zapewnić sobie piąte miejsce na zakończenie sezonu. Spadek na szóstą lokatę kosztem Realu Sociedad kosztowałby Andaluzyjczyków siedem milionów euro.
Zawodnicy nie starali się wyrządzić sobie nadmiernej krzywdy. W pierwszej połowie z dystansu próbowali Guido Rodriguez oraz Luka Modrić. Kilkukrotnie urwał się Vinicius, a swój dorobek nieśmiało usiłował poprawić Juanmi.
Po zmianie stron Los Blancos wykreowali swoją najgroźniejszą okazję. W 51. minucie Dani Carvajal odnalazł dośrodkowaniem Karima Benzemy. Francuz uderzył bez przyjęcia, ale wprost w Rui Silvę. Dobitka Rodrygo nie znalazła nawet światła bramki. Im bliżej ostatniego gwizdka, tym mniej było prób obu drużyn, choć w końcówce “setkę” zmarnował Joaquin.
Królewscy zakończyli mistrzowski sezon z 86 punktami. Teraz pozostaje im już tylko finał Ligi Mistrzów. Betis, zaś, może szykować się do powrotu do europejskich pucharów, co udało im się wywalczyć w bardzo udanej kampanii 2021/2022.
Komentarze