- Real pokonał Almerię 3:2, chociaż do 57 minuty przegrywał 0:2
- Decydujący gol dla Królewskich został strzelony w 9. minucie doliczonego czasu gry
- Kilka decyzji sędziego wzbudziło kontrowersje. Piłkarze Almerii czują się oszukani
Real – Almeria. „Ktoś zdecydował, że nie możemy wygrać”
Real Madryt po 43 minutach rywalizacji na Santiago Bernabeu przegrywał już 0:2 z Almerią, ale ostatecznie odwrócił losy spotkania i triumfował 3:2. Bramka, która rozstrzygnęła o wyniku tego meczu, padła aż dziewięć minut po tym, jak zegar wskazał koniec regulaminowego czasu zmagań.
Zwycięstwo Królewskich budzi ogromne kontrowersje. Wśród decyzji arbitra, z którymi nie zgadzają się rywale Los Blancos, znalazły się między innymi rzut karny dla gospodarzy, anulowane trafienie Sergio Arribasa, gol Viniciusa Juniora czy aż 11 minut doliczonych do drugiej połowy.
Jak postawę sędziów ocenili piłkarze Almerii?
– Myślę, że ktoś zdecydował, że nie wolno nam dzisiaj wygrać tutaj, na Bernabéu, i tak właśnie się stało. Nic więcej do powiedzenia – stwierdził Marc Pubill w rozmowie z DAZN.
Komentarze