- Busquets wciąż czeka na oficjalną ofertę Barcelony ws. przedłużenia kontraktu
- Media spekulują, że Hiszpan będzie musiał przystać na o połowę niższe wynagrodzenie
- Negocjacje mają rozstrzygnąć się w marcu
Przyszłość Busquetsa nadal niejasna
Barcelona niedawno ogłosiła przedłużenie kontraktu Sergiego Roberto, który podpisał nową umowę do 2024 roku, z opcją potencjalnego przedłużenia umowy o kolejny rok, jednak większość kibiców Dumy Katalonii czeka na informacje w sprawie przyszłości Sergio Busquetsa.
W tym przypadku przełomu nie ma. Jak przekazuje Mundo Deportivo blaugrana nadal nie złożyła oficjalnej oferty swojemu doświadczonemu pomocnikowi mimo, iż otoczenie zawodnika naciska na przyspieszenie negocjacji. Według nieoficjalnych doniesień wstępne rozmowy mają odbyć się w przyszłym tygodniu.
Media już od dłuższego czasu przekonywały, że negocjacje nie będą łatwe, ponieważ Busquets chcąc pozostać w Katalonii będzie musiał przystać na znaczną obniżkę pensji. Jak dodaje Mundo Deportivo wyniesie ona aż pięćdziesiąt procent, co jeszcze bardziej utrudni rozmowy obu stron.
Dzieje się tak dlatego, że klub stoi w obliczu ogromnej presji, aby obniżyć swój budżet płacowy, natomiast Busquets jest jednym z najlepiej opłacanych graczy w drużynie. Oferta może wydawać się jeszcze mniej atrakcyjna, jeśli weźmiemy pod uwagę inne oferty, które Hiszpan miał z klubów MLS oraz z Arabii Saudyjskiej.
Zarówno Barcelona, jak i Busquets chcą jak najszybciej wyjaśnić kwestie nowego kontraktu. Mówi się, że negocjacje powinny rozstrzygnąć się w marcu.
Zobacz również: Inter latem znów powalczy o pomocnika Barcelony
Komentarze