Probierz odniósł się do decyzji ws. Lewandowskiego
Reprezentacja Polski w ostatnich kilkudziesięciu godzinach przeżywa spore wstrząsy. Wczoraj późnym wieczorem Michał Probierz poinformował bowiem Roberta Lewandowskiego, że ten nie jest już kapitanem reprezentacji Polski. W jego następstwie postawił na Piotr Zielińskiego. To jednak wywołało rozgoryczenie u napastnika FC Barcelony, który kilkanaście minut później w mediach społecznościowych ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery do czasy, kiedy selekcjonerem jest Michał Probierz.
Dziś pierwszy raz publicznie do licznych pytań stawianych przez dziennikarzy i przede wszystkim kibiców odniósł się Michał Probierz. Selekcjoner reprezentacji Polski na konferencji prasowej przed meczem eliminacyjnym z Finlandią jednoznacznie odpowiedział na słowa Roberta Lewandowskiego, który także w wywiadzie dla WP Sportowe Fakty uderzył w trenera.
Zobacz WIDEO: Reprezentacja Polski jest jak pogoda
– Po rozmowie z wieloma zawodnikami, z członkami sztabu miałem dzień po meczu z Mołdawią na podjęcie decyzji. Po analizie doszedłem do wniosku, że nastąpi zmiana kapitana. Czas i miejsce jest szczególne, ale uznałem, że jest to dobry moment żeby dokonać zmiany – powiedział Michał Probierz.
– Nie było innej możliwości przekazania Robertowi decyzji niż telefonicznie. Po przylocie do Helsinek o 20:45 (czasu fińskiego) porozmawiałem z Piotrem Zielińskim na temat tego, jak on widzi przejęcie opaski. O 21:16 zadzwoniłem do Roberta, porozmawiałem chwilę i przekazałem, że na dzisiaj lepszą opcją jest Piotrek jako kapitan. Odpowiedź Roberta była taka, że opaska nic nie znaczy i nic w tym zespole nie zmieni. Moja optyka była inna – kontynuował.
– Następnie Piotrek przemówił do reszty zespołu, który mu pogratulował. To utwierdziło mnie w tym, że możemy iść w dobrym kierunku. Gdy wracałem do pokoju Robert zadzwonił i chciał żeby podać informacje, że to on sam zrezygnował z opaski, ale przekazałem mu, że tego nie zrobię, bo to moja decyzja. Robert miał ponad godzinę. O informacji o jego rezygnacji dowiedziałem się z mediów społecznościowych – dodał.
Zobacz także: Jerzy Dudek: „Lewy” nie wytrzymał ciśnienia. Jest jak na wojnie. Będą tylko przegrani [NASZA ROZMOWA]
Komentarze