Sousa zostanie bez pracy? Trener Benfiki odchodzi, a to on był głównym kandydatem dla Flamengo

Paulo Sousa
Obserwuj nas w
Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Paulo Sousa

Każdy dzień przynosi coraz więcej informacji odnośnie Paulo Sousy i reprezentacji Polski. Teraz okazało się, że Jorge Jesus zostanie we wtorek (28 grudnia) zwolniony z Benfiki. Portugalczyk był pierwszym wyborem Flamengo, które po nieudanych negocjacjach zgłosiło się po selekcjonera Biało-czerwonych. Przy takim obrocie spraw Sousa może zostać odstawiony na boczny tor, a przede wszystkim zostać bez pracy.

  • Zwolnienie Jorge Jesusa może wywołać trenerskie domino, jeśli Portugalczyk trafi do Flamengo
  • Teraz istnieje scenariusz, w którym działacze Flamengo nie będą chcieli podpisać kontraktu z Paulo Sousą
  • Paulo Sousa ogłosił już jednak chęć odejścia z reprezentacji Polski, dlatego zapewne nie dostanie kolejnej szansy od Cezarego Kuleszy

Potężne zamieszanie na linii Polska – Portugalia – Brazylia

Paulo Sousa poinformował już Cezarego Kuleszę o chęci odejścia z reprezentacji Polski. Efektem takiej decyzji miała być oferta z Flamengo, która przekonała Portugalczyka do zmiany środowiska.

51-latek był jednak drugim wyborem brazylijskich włodarzy, którzy jak przekazał Vene Casgrande, najpierw chcieli zatrudnić Jorge Jesusa z Benfiki Lizbona. Z racji, że klub początkowo nie wydał na to zgody, teraz jednak jest gotów zwolnić swojego menadżera.

Wszystko potwierdził ten sam dziennikarz, który wcześniej przekazał wiążące wieści o odejściu Sousy z reprezentacji Polski.

– “Jorge Jesus opuszcza Benfikę. Właśnie rozmawiałem z trenerem, który potwierdził: Udostępniłem swoje stanowisko. Odchodzę” – brzmi wpis Casagrande.

Co w takiej sytuacji z Sousą w reprezentacji Polski?

Paulo Sousa pod koniec Świąt przekazał swoją decyzję do PZPN. Wszystko potwierdził Cezary Kulesza, który nie zgodził się za rozwiązanie obecnej umowy za porozumieniem stron.

Polskie środowisko czuje się oszukane przez Portugalczyka i ma do tego prawo. Nic nie zapowiadało, że szkoleniowiec opuści nasz okręt właśnie w takim momencie. W marcu Polska zagra przecież w barażach do mundialu. Sousa dostał ogromny kredyt zaufania, aby pomimo przeciętnych wyników, prowadził kadrę dalej.

Tymczasem sam zainteresowany wolał wyjechać do Brazylii, gdzie miał przejąć Flamengo. Teraz cała sytuacja się komplikuje i 51-latek nie ma pewności czy w ogóle dostanie angaż w tej drużynie.

Nie znamy jeszcze oficjalnych szczegółów, ale wydaje się, że nawet gdyby to Jorge Jesus trafił do Flamengo, Paulo Sousa nie dostanie szansy na poprowadzenie kadry w barażach. Swoim zachowaniem udowodnił już nie raz, że jest niesłownym człowiekiem, który w trudnych sytuacjach woli zadbać o swój interes niż o dobro całej drużyny, którą w danym momencie prowadził.

Przeczytaj również: PZPN nie odpuści Sousie i oczekuje odszkodowania

Komentarze