Dawid Szwarga wprost o swojej przyszłości. Trener jest świadomy, jak uciąć dywagacje

Dawid Szwarga podczas konferencji prasowej odniósł się do spekulacji na temat dalszej pracy w Rakowie Częstochowa. - Dywagacje są - przyznał szkoleniowiec mistrza Polski.

Dawid Szwarga
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dawid Szwarga
  • Raków Częstochowa podejmie Legię Warszawa w 28. kolejce PKO Ekstraklasy
  • Medaliki chcą zmazać plamę po ostatniej porażce z Radomiakiem Radom 1:2
  • Dawid Szwarga otrzymał wsparcie od właściciela Michała Świerczewskiego

Szwarga: Najbardziej mogę pomóc sobie sam

Raków Częstochowa obecnie zajmuje piątą lokatę w PKO Ekstraklasie. Mistrzowie Polski w ubiegły weekend ponieśli niespodziewaną porażkę z Radomiakiem Radom 1:2 i oddalili się od obrony tytułu. Wcześniej zremisowali z Ruchem Chorzów 1:1 i ŁKS-em Łódź 1:1. W sobotę zagrają z Legią, w której na ławce trenerskiej zadebiutuje Goncalo Feio.

POLECAMY TAKŻE

Właściciel Michał Świerczewski na początku tego tygodnia zapewnił, że Raków będzie dalej inwestować w rozwój Dawida Szwargi. – Przekazaliśmy również, że winę za sytuację, w której się znaleźliśmy, ponosi nie tylko sztab i zarząd, ale również piłkarze i oczekujemy od wszystkich 100% zaangażowania w jej naprawę – napisał na platformie X.

Dywagacje są. Do tej pory było tak w polskich klubach, że wszelkie oficjalne zapewnienia, o tym, że sytuacja pierwszego trenera jest pewna okazywały się tylko zapewnieniami medialnymi. Doskonale zdaję sobie sprawę, że najbardziej mogę pomóc sobie sam. Wygrywając spotkania i zdobywając trzy punkty. To jest jedyny sposób, żeby uciąć dywagacje. Najważniejsze jest, żeby wynikiem przypieczętować informację – podkreślił Szwarga.

Komentarze