Tuchel chce czuć się pewnie w Monachium
Bayern Monachium zakończy sezon 2023/2024 bez choćby jednego trofeum. W Bundeslidze lepszy okazał się Bayer Leverkusen, zaś z Ligą Mistrzów Bawarczycy pożegnali się po przegranej w półfinale z Realem Madryt.
W lutym klub zakomunikował, że po sezonie rozstanie się z Thomasem Tuchelem, co było reakcją na rozczarowujące wyniki. Od tego czasu trwały również poszukiwania nowego szkoleniowca. Bayern zabiegał kolejno o Xabiego Alonso, Juliana Nagelsmanna, Ralfa Rangnicka czy Julena Lopeteguiego. Kolejni kandydaci odmawiali, a sytuacja wymknęła się spod kontroli. Doszło wręcz do tego, że w klubie dość poważnie rozważa się zatrzymanie Thomasa Tuchela na następny sezon, co do tej pory wydawało się niemożliwe.
Na liście życzeń Bayernu jest jeszcze Roberto De Zerbi, lecz ten najprawdopodobniej zostanie na dłużej w Brighton. Opcja z Tuchelem wydaje się więc ostatnią deską ratunku, tak aby wybór nowego trenera nie okazał się zupełnie przypadkowy. Czołowi piłkarze drużyny liczą, że uda się przekonać Niemca do pozostania. Ma on jednak konkretne oczekiwania względem Bayernu, o czym pisze “Bild”.
Tuchel chce czuć się pewnie w Monachium i mieć świadomość, że klub wiąże z nim długoterminowe plany. Jego kontrakt obowiązuje tylko do połowy 2025 roku, więc oczekuje jego przedłużenia. To warunek, który Bayern musi spełnić, jeśli chce dalej współpracować z byłym szkoleniowcem PSG i Chelsea.
Zobacz również: Szalony plan Xabiego Alonso. Chce w przyszłości poprowadzić trzy wielkie kluby!
Komentarze