Bayern Monachium nie miał litości w 17. kolejce Bundesligi. Bawarczycy pokonali 5:0 Stuttgart na jego terenie. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski. Hat-trickiem popisał się zaś Serge Gnabry.
Wynik do przerwy nie zwiastował pogromu
Piłkarze Stuttgartu nie istnieli w pierwszej połowie meczu, który rozgrywany był na Mercedes-Benz Arenie. Gospodarze zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Bayern dominował w posiadaniu piłki, oddawał sporo strzałów, ale długo nie potrafił pokonać bramkarza.
Mistrzowie Niemiec prowadzenie objęli dopiero na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry w pierwszej odsłonie. Wówczas Leroy Sane, który zastąpił kontuzjowanego Kingsleya Comana, podał do będącego w szesnastce Serga Gnabry’ego. Niemiec nie zastanawiał się i uderzył kapitalnie w prawy górny róg bramki.
Bayern nie miał litości
Na drugą połowę Bayern wyszedł z korzystnym wynikiem. Jednobramkowe prowadzenie nie satysfakcjonowało jednak zespołu Juliana Nagelsmanna. Monachijczycy w 53. minucie zdobyli drugą bramkę. Jej autorem ponownie był Gnabry. Niemiec tym razem wykorzystał asystę Thomasa Muellera.
W 69. minucie swoje show rozpoczął Robert Lewandowski. Polak otrzymał podanie od Gnabry’ego i ruszył w kierunku pola karnego, po wcześniejszym przyjęciu piłki na klatkę piersiową. Napastnik Bayernu przerzucił futbolówkę nad bramkarzem i mógł cieszyć się z kolegami. Trzy minuty później Lewandowski miał na swoim koncie dublet. Snajper gości wykorzystał dośrodkowanie Gnabry’ego. Niemiecki skrzydłowy w 74. minucie skompletował hat-tricka i przypieczętował triumf Bayernu nad Stuttgartem (5:0).
Komentarze