Piłkarz Werderu wściekły na decyzję trenera. Nie pojechał na mecz z Leverkusen

Werder Brema będzie musiał radzić sobie w spotkaniu z Bayerem Leverkusen bez Naby'ego Keity. Pomocnik był wściekły na decyzję trenera i postanowił zostać w domu - przekazał Clemens Fritz, kierownik drużyny.

Naby Keita
Obserwuj nas w
dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Naby Keita
  • Naby Keita nie zagra w spotkaniu z Bayerem Leverkusen
  • Pomocnik nie był desygnowany do gry w wyjściowym składzie, przez co wściekł się na decyzję trenera
  • 29-latek nie wsiadł do autobusu wraz z drużyną i postanowił wrócić do domu

Naby Keita opuści mecz z Bayerem Leverkusen

Już wkrótce rozpocznie się spotkanie Bayeru Leverkusen z Werderem Brema. Zwycięstwo drużyny Xabiego Alonso zapewni im pierwsze w historii mistrzostwo Niemiec. Tymczasem jednak w drużynie gości doszło do sporej afery, bowiem jeden z zawodników nie pojechał z drużyną na mecz.

Clemens Fritz, kierownik Werderu Brema, przekazał, że drużyna będzie musiała sobie radzić bez Naby’ego Keity. Reprezentant Gwinei nie był desygnowany do gry w podstawowym składzie, co wywołało u niego wściekłość. 29-latek postanowił nie wsiadać do klubowego autobusu i wrócił do domu.

Naby Keita w letnim okienku transferowym dołączył do Werderu Brema. Z przyjściem Gwinejczyka klub wiązał ogromne nadzieje. Jednak sprowadzenie 29-latka okazało się kompletną klapą. Zawodnik wystąpił w zaledwie pięciu meczach.

Sprawdź także: Detronizacja Bayernu. Bayer w wielkim stylu pędzi po tytuł [NA ŻYWO]

Komentarze