Afera w Mainz, Szalai wdał się w pyskówkę z działaczem klubu!

Bundesliga
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Bundesliga

FSV Mainz jest w ostatnich godzinach tematem numerem jeden w niemieckich mediach sportowych. Powód? Piłkarze pierwszego zespołu podjęli decyzję o strajku, donosi niemiecki Bild. Taki stan rzeczy jest następstwem rozwiązania umowy z Adamem Szalaim.

Czytaj dalej…

Adam Szalai to środkowy napastnik, który miał kontrakt ważny z klubem z Moguncji do końca czerwca 2021 roku. Węgier trafił d Mainz na zasadzie wolnego transferu latem minionego z TSG 1899 Hoffenheim. Zawodnik wrócił jednocześnie do teamu z Moguncji po dziewięciu latach przerwy.

Tymczasem nieco ponad rok od momentu, gdy zawodnik znów pojawił się w Mainz, piłkarzowi wypowiedziano umowę. W oficjalnym komunikacie dano do zrozumienia, że Szalai nie znajduje się w planach sztabu szkoleniowego na kampanię 2020/2021.

Niemieccy dziennikarze dotarli jednak do wiadomości, że piłkarz był w sporze z Mainz, co skutkowało tym, że najpierw został zawieszony, a później rozwiązano z nim kontrakt. Bild podaje, że kością niezgody były kwestie finansowe, bo piłkarz miał pretensje w związku z wahaniami wynagrodzeń w czasie pandemii koronawirusa. 32-latek wdał się nawet w pyskówkę z dyrektorem sportowym klubu.

Bunt w klubie Bundesligi!

Nikt w Niemczech nie jest w stanie potwierdzić, czy Szalai został pierwszym piłkarzem z Bundesligi, z którym rozwiązano umowę w związku z walką o swoje zarobki, od czasu afery, która była udziałem Sebastiana Poltera z FC Unionu Berlin.

Bild podaje natomiast, że węgierski napastnik może liczyć na poparcie swoich kolegów z zespołu, którzy podjęli strajk, popierając Szalaiego w sporze o wynagrodzenie. Zawodnik Mainz mieli wczoraj odbyć trening. Chociaż dziennikarze i fotoreporterzy oczekiwali długo na pojawianie się piłkarz, to ostatecznie biuro prasowe klubu przekazało wiadomość, że nie będzie to możliwe. Strajk trwa nadal. Z kolei w trakcie czwartkowej konferencji prasowej głos w tej sprawie miał zabrać jeden z przedstawicieli władz klubu.

Komentarze