Awans do Ekstraklasy za wszelką cenę
Wisła Kraków rozpoczęła niedawno swój trzeci sezon w pierwszej lidze. Ponownie jest jednym z głównych kandydatów do awansu do Ekstraklasy. Na początku kampanii jej terminarz był jednak mocno napięty z uwagi na udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Zespół prowadzony wówczas jeszcze przez Kazimierza Moskala dotarł do czwartej rundy eliminacji, gdzie okazał się słabszy od Cercle Brugge. Zmagania w Europie z pewnością miały wpływ na postawę Białej Gwiazdy na krajowym podwórku, gdzie potykała się zdecydowanie zbyt często.
Ostatnie tygodnie są dla niej bardziej udane, choć wpadek dalej nie udaje się unikać. W poniedziałek faworyzowana Wisła tylko zremisowała bezbramkowo przed własną publicznością z GKS-em Tychy. W ligowej tabeli zajmuje jedenaste miejsce, a do pierwszej Termaliki traci aż 16 punktów. Rozegrała dwa spotkania mniej, lecz mimo to jej dyspozycja jest rozczarowująca.
Zapytany o cel na ten sezon prezes Jarosław Królewski przekonuje, że Wisła ma wywalczyć awans do Ekstraklasy. Nieistotny jest natomiast styl, w jakim to osiągnie.
W tym samym wątku Królewski skonfrontował się także z komentarzami dotyczącymi tego, że przed sezonem oraz na jego początku głosił zupełnie inne tezy. Wisła miała wówczas skupić się na punktowaniu, a awans osiągnąć w ciągu dwóch lat. Plan zmienił się natomiast po zwolnieniu Moskala i zastąpieniu go Mariuszem Jopem.
Komentarze