GKS Katowice znów rozczarował, Arak zmarnował rzut karny [WIDEO]

GKS Katowice wciąż pozostaje bez wygranej w 2023 roku. Trójkolorowi w pierwszym sobotnim spotkaniu 23. kolejki Fortuna 1 ligi zremisowali z Sandecją Nowy Sącz (1:1). W drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Arak.

Rafał Górak
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Rafał Górak
  • GKS Katowice zaliczył dziewiąty remis w sezonie
  • Ekipa Rafała Góraka podzieliła się punktami z Sandecją Nowy Sącz
  • Bramki w spotkaniu zdobyli Ivan Nekić (samobójczy gol) i Jakub Wróbel

Sandecja – GKS: podział punktów w Niepołomicach

GKS Katowice miał zamiar zakończyć serię meczów bez wygranej, trwającą na zapleczu PKO Ekstraklasy od listopada minionego roku. Z kolei Sandecja Nowy Sącz liczyła na efekt nowej miotły po tym, jak Tomasz Kafarski zastąpił Stanislava Vargę na stanowisku trenera.

W pierwszej odsłonie byliśmy świadkami spotkania, które odbywało się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych przy intensywnie sypiącym śniegu. W lepszym nastrojach do szatni na przerwę udali się jednak katowiczanie, którzy objęli prowadzenie w 34. minucie po centrze z rzutu rożnego, po której samobójczego gola strzelił Ivan Nekić.

W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji GieKSa wspierana dużą grupą swoich kibiców dominowała nad przeciwnikiem, tworząc sobie więcej sytuacji strzeleckich. Po zmianie stron katowicka drużyna także dominowała, ale zachwycała skutecznością.

Najlepszą okazję na podwyższenie prowadzenia miał w 58. minucie Jakub Arak. Napastnik GKS-u podszedł do rzutu karnego podyktowanego za dotknięcie piłki ręką przez Kamila Słabego. Swojej szansy jednak zawodnik nie wykorzystał i wynik się nie zmienił.

Że niewykorzystane sytuacje się mszczą, podopieczni Rafała Góraka przekonali się w 68. minucie. Wówczas Jakub Wróbel doprowadził do wyrównania. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i spotkanie zakończyło się remisem.

W ostatniej kolejce przed reprezentacyjną przerwą GieKSa zmierzy się u siebie z Resovią. Sączersi natomiast na wyjeździe zagrają z GKS-em Tychy.

Komentarze