Cole Palmer miał trafić do innego klubu. Manchester City wycofał się z umowy

Cole Palmer, zanim został zawodnikiem Chelsea był o krok od dołączenia do West Hamu. Jak podaje The Sun pomocnika chciał David Moyes, a Młoty były dogadane z Manchesterem City.

Cole Palmer
Obserwuj nas w
PA Images / Alamy Na zdjęciu: Cole Palmer

Cole Palmer wyrósł na największą gwiazdę Chelsea. Anglik od momentu dołączenia do The Blues zachwyca. Co więcej, aktualnie jest liderem klasyfikacji strzelców w Premier League z dorobkiem dwudziestu goli, wyprzedzając m.in. Erlinga Haalanda.

Dziennik The Sun przekazał, że zanim 21-latek zgodził się na transfer na Stamford Bridge, był bliski przeprowadzki do innego zespołu Premier League. Ofensywny pomocnik miał zostać piłkarzem West Ham United, a szkoleniowiec David Moyes mocno o niego zabiegał. Młoty były nawet dogadane z Manchesterem City, lecz sprawa się skomplikowała, gdy do gry wkroczyła Chelsea. Dziennikarka The Sun, Karren Brady nie tylko ujawniła historię niedoszłego transferu Palmera do The Hammers. W swoim felietonie pokusiła się również o opinię, że Anglik mógł odegrać kluczową rolę w ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Realem.

Pep Guardiola był pewien, że Palmer będzie przyszłą gwiazdą Manchesteru City. Mimo to pozwolił mu odejść do Chelsea. Brak zawodnika, który mógł odwrócić losy meczu z Realem na pewno uwydatnił jego żal – pisze Karren Brady na łamach The Sun.

Palmer w tym sezonie rozegrał w barwach The Blues 39 spotkań, w których strzelił 23 bramki i zaliczył 13 asyst. Zawodnik ma ważny kontrakt z klubem do czerwca 2030 roku. Znakomita forma przyczyniła się również do debiutu w reprezentacji Anglii. 21-latek w listopadzie wystąpił w dwóch meczach podczas eliminacji Mistrzostw Europy.

Komentarze