Pat w negocjacjach pomiędzy Mohamedem Salahem a Liverpool FC, w sprawie nowego kontraktu egipskiego napastnika, w dalszym ciągu rozgrzewa angielskie media. Menedżer The Reds, Juergen Klopp cały czas zachowuje jednak spokój.
- Mohamed Salah przyznał w wywiadzie dla GQ Magazine, że nie prosi Liverpool FC o szalone rzeczy
- Piłkarzowi marzy się znaczna podwyżka tygodniowego uposażenia
- Juergen Klopp jest przekonany, że jego gracz dojdzie do porozumienia z klubem
Salah daleko w tyle
Umowa Mohameda Salaha z klubem z Anfield Road wygasa co prawda dopiero za 1,5 roku, ale Liverpool FC już teraz chce się zabezpieczyć. Sęk w tym, że negocjacje z 73-krotnym reprezentantem Egiptu utknęły ostatnio w martwym punkcie. Głos w sprawie nowego kontraktu zabrał ostatnio główny zainteresowany, który przed wyjazdem do Puchar Narodów Afryki udzielił wywiadu GQ Magazine.
– Oni wiedzą, czego chce. Nie proszę o szalone rzeczy. Chodzi po prostu o to, że gdy o coś prosisz, a klub ci daje, pokazuje, że docenia co dla niego zrobiłeś – stwierdził 29-letni napastnik. Nieoficjalnie otoczeniu piłkarza chodzi o znaczne podwyższenie jego zarobków. Aktualnie, tygodniówka Salaha wynosi ok. 200 tys. funtów tygodniowo, co nie daje mu miejsca na liście 10 najlepiej zarabiających piłkarzy w Premier League. Egipcjanin jest w tym zestawieniu daleko w tyle za takimi graczami jak Cristiano Ronaldo (480 tys. funtów), Romelu Lukaku (450 tys. funtów) czy Kevin de Bruyne (380 tys. funtów). Zdaniem brytyjskiej prasy, Salah po podpisaniu nowego kontraktu, chciałby zarabiać 300 tys. funtów.
Przeczytaj również: Salah: nie proszę o szalone rzeczy
Normalny proces
Juergen Klopp po raz ostatni skomentował nieudane negocjacje podopiecznego przed Świętami Bożego Narodzenia, podkreślając, że takich rzeczy nie ustala się w czasie jednej pogawędki przy herbatce. Po wywiadzie egipskiego gracza dla GQ Magazine, znów odniósł się do rozmów Salaha z działaczami.
– Wiem, że Mo chce zostać, tak samo jak my chcemy, aby i on został. Jesteśmy właśnie w takim punkcie. To wymaga jednak czasu – stwierdził niemiecki menedżer w rozmowie z BBC.
– Myślę, że jest w dobrym miejscu. A fani nie są tak zdenerwowani jak media. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony i uważam, że nie ma się czym martwić. To normalny proces – dodał.
Przeczytaj również: Klopp zabrał głos ws. przedłużenia kontraktu przez Salaha
Komentarze