Nowy piłkarz zaangażowany w gwiazdorską wymianę

Joao Felix (z lewej)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Joao Felix (z lewej)

Jak donosi kataloński Sport, może dojść do zwrotu w sprawie wymiany pomiędzy Barceloną a Atletico Madryt. Jako że świeżo koronowani mistrzowie Hiszpanii nie zamierzają dopłacać do transakcji, a wartość Saula Nigueza nie jest równa tej Antoine’a Griezmanna, istnieje możliwość przenosin Joao Felixa na Camp Nou.

  • W ostatnich dniach media donosiły o prawdopodobnej wymianie, w ramach której do Atletico powróciłby Antoine Griezmann, a do Barcelony powędrowałby Saul Niguez
  • Francuz jest jednak warty więcej niż pomocnik Los Colchoneros, a mistrzowie Hiszpanii nie chcą dopłacać do transakcji
  • By rozwiązać tę sytuację, oba kluby rozważają włączenie do operacji Joao Felixa w miejsce Saula

Wymiana napastników w hiszpańskiej elicie?

W ostatnich dniach hiszpańskie media niemalże trąbiły o tym, że wymiana na linii Atletico Madryt-FC Barcelona jest na ostatniej prostej. W jej wyniku na Camp Nou powędrowałby – i tak zamierzający żegnać się z mistrzami kraju – Saul Niguez, a w odwrotną stronę powędrowałby Antoine Griezmann. Eksperci i kibice zwracali uwagę na to, że trudno nazwać tę transakcję równoznacznie korzystną. Jako się rzekło, Hiszpan i tak nosił się z odejściem, a w mistrzowskim sezonie odgrywał drugoplanową rolę. Griezmanna, zaś, kupiono dwa lata temu za ponad 120 milionów euro, a ponadto jego ostatnia kampania była udana – Francuz zanotował 20 goli i 13 asyst we wszystkich rozgrywkach.

W miarę upływu czasu pojawiły się nowe doniesienia. Wedle nich Duma Katalonii żądała dopłaty rzędu 15-20 milionów euro. Na to Atletico nie chce się zgodzić, więc oba kluby poszukują nowego rozwiązania. Kataloński Sport uważa, że w operację – zamiast Saula – może być włączony Joao Felix.

Portugalczyk ma podobną pensję, co Griezmann, ale zarabia znacznie mniej, co pozwoliłoby Barcelonie zwiększyć oszczędności. Przybycie 21-latka wiąże się jednak z pewnym ryzykiem. Jego pierwsze dwa sezony w La Lidze trudno uznać za w pełni udane. Ponadto Felix zajmuje podobną pozycję, co murowani kandydaci do gry w pierwszym składzie: Memphis Depay i Leo Messi. Ronald Koeman musiałby zatem znaleźć dla nowego gracza inną pozycję, na której ten by się wyróżniał.

Sam Griezmann pozostaje otwarty na powrót do Madrytu, ale z chęcią pozostanie też na Camp Nou. Czuje, że jego notowania wzrosły po poprzednim sezonie i świetnie dogaduje się z holenderskim szkoleniowcem.

Komentarze