Bayern finalizuje formalności przed pierwszym letnim transferem

Konrad Laimer podpisze niebawem kontrakt z Bayernem Monachium. Do słownego porozumienia między stronami doszło już kilka miesięcy temu. W najbliższym czasie pomocnik Lipska przejdzie testy medyczne w ośrodku Bawarczyków.

Konrad Laimer
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Konrad Laimer
  • Konrad Laimer po wygaśnięciu umowy z Lipskiem dołączy do Bayernu
  • Austriak niebawem podpisze długoterminowy kontrakt z mistrzem Niemiec
  • Ten transfer oznacza najprawdopodobniej rozstanie z Marcelem Sabitzerem

Bayern coraz bliżej wzmocnienia

Sytuacja kontraktowa Konrada Laimera budziła spore zainteresowanie wśród mocnych europejskich klubów. Lipsk naciskał na kontynuowanie współpracy, lecz sam pomocnik był zdecydowany na zmianę pracodawcy. Rywalizację o Austriaka wygrał Bayern Monachium, który już kilka miesięcy temu osiągnął z nim słowne porozumienie.

Lider środka pola Lipska zasili latem szeregi Bawarczyków. Aktualnie finalizowane są formalności związane z pierwszym transferem nadchodzącego okienka. W najbliższych dniach Laimer przejdzie testy medyczne w ośrodku Bayernu, a później podpisze kontrakt, który będzie najprawdopodobniej obowiązywał do 30 czerwca 2028 roku. To wielkie wzmocnienie mistrza Niemiec, biorąc pod uwagę warunki, na jakich reprezentant Austrii przychodzi do klubu.

Ten transfer ostatecznie skreśli przyszłość Marcela Sabitzera w Monachium. Aktualnie przebywa on na wypożyczeniu w Manchesterze United, gdzie ma nadzieję zostać na dłużej. Czerwone Diabły również są zainteresowane z dotychczasowej współpracy, co zwiększa szanse na finalizacje takiego ruchu.

Zobacz również:

Man Utd sonduje możliwość sprowadzenia mistrza świata
Alexis Mac Allister

Mac Allister wybierze Old Trafford? Notowania Alexisa Mac Allistera znacząco wzrosły po mistrzostwach świata w Katarze. Pomocnik wywalczył miejsce w pierwszym składzie reprezentacji Argentyny, z którą sięgnął po złote medale. Po powrocie do Brighton wydawało się, że już zimą może on zmienić pracodawcę. Zainteresowanie świeżo upieczonym mistrzem świata wykazywało wiele ekip, lecz Mewy nie skłoniły

Czytaj dalej…

Komentarze