Szokujący kandydat na prawego obrońcę Barcelony

Achraf Hakimi
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Achraf Hakimi

FC Barcelona nadal poszukuje na rynku prawych obrońców. Jak donosi kataloński Sport, jednym z kandydatów na tę pozycję jest Achraf Hakimi. Marokańczyk nie tylko jest wychowankiem Realu Madryt, ale rok temu Paris Saint-Germain zapłacił za niego 66,5 milionów euro.

  • FC Barcelona poszukuje prawego obrońcy
  • Wśród kandydatów wymienia się Foytha, Meuniera czy Gusto, ale ostatnio i Hakimiego
  • Marokańczyk jest wychowankiem Realu Madryt. W dodatku występuje w Paris Saint-Germain, które nie tylko nie znosi Barcelony, ale i jest bardzo twardym negocjatorem

Wychowanek Realu Madryt celem Barcelony?

FC Barcelona dokonała w tym okienku licznych wzmocnień i sprowadziła prawdziwe gwiazdy. Nadal jednak nie rozwiązała problemu, który był jasny już w rundzie wiosennej minionego sezonu. Nie sprowadziła ani jednego skrajnego defensora.

Jordi Alba zanotował świetną wiosnę, ale nie jest już w stanie rozgrywać 40 czy 50 spotkań na najwyższym poziomie, a jego obecnym zastępcą jest 18-letni Alejandro Balde. Po prawej stronie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Jedyny typowy prawy obrońca, Sergino Dest, został skreślony przez Xaviego Hernandeza. Amerykanin nie znalazł się nawet wśród rezerwowych podczas meczu 1. kolejki La Ligi. W starciu z Rayo Vallecano na tej pozycji wystąpił nominalny stoper, Ronald Araujo. Prawdopodobnie będzie tam testowany też Jules Kounde, a w najbliższym meczu ma tam zagrać Sergi Roberto. Żaden z nich nie jest jednak w stanie zagwarantować Dumie Katalonii odpowiedniej jakości w ofensywie.

Nic dziwnego, że pojawiło się multum kandydatów do obsadzenia tej pozycji. Najbardziej szokującym z nich jest chyba Achraf Hakimi. O takiej możliwości doniósł hiszpański Sport. Rzecz jasna, Marokańczyk swoim profilem idealnie pasuje do Blaugrany. Przypomnijmy jednak, że 23-latek jest wychowankiem Realu Madryt. Do tego rok temu Paris Saint-Germain zapłaciło za niego aż 66,5 milionów euro. Paryżanie z gruntu są twardymi negocjatorami, a do tego pałają otwartą niechęcią do Barcelony. Wydaje się, że sama kwota odstępnego sprawia, iż przeprowadzenie takiego transferu okaże się niemożliwe. Wśród bardziej prawdopodobnych kandydatów wymienia się Juana Foytha, Thomasa Meuniera i Malo Gusto.

Hakimi rozegrał już dwa spotkania w tym sezonie Ligue 1. Choć jest defensorem, zdołał już nawet strzelić bramkę.

Czytaj więcej: Poważna kontuzja gwiazdy reprezentacji Meksyku.

Komentarze