Ansu Fati zostanie w Barcelonie, Laporta nie chce go sprzedać
FC Barcelona po zapewnieniu sobie mistrzostwa Hiszpanii rozpoczęła pracę nad budową kadry na następny sezon. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość co najmniej kilku zawodników. Zagrożeni odejściem są m.in. Ronald Araujo, Ferran Torres czy Ansu Fati. Wychowanek szkółki La Masii ma za sobą trudny czas, ponieważ jego rozwój spowalniają liczne problemy ze zdrowiem.
Mimo to Joan Laporta zapewnia, że chciałby, aby Fati pozostał w Barcelonie. Prezydent klubu w jednym z wywiadów oznajmił, że młody Hiszpan miał wiele trudności, ale to niezwykła postać, zasługująca na kolejną szansę, aby udowodnić swoją wartość.
– Chcemy, aby Ansu Fati został, wciąż ma ważny kontrakt. To niezwykły człowiek. Jest zawodnikiem, który przeszedł wiele trudnych momentów. Chciałbym, żeby wrócił i dostał więcej minut – powiedział Joan Laporta, cytowany przez Fabrizio Romano.
Fati w tym sezonie wrócił do Barcelony po rocznym pobycie w Brighton & Hove Albion. 22-latek w pierwszej części rozgrywek borykał się jednak z urazem stopy oraz kontuzją mięśniową. Łącznie uzbierał tylko 11 spotkań, a na boisku przebywał przez 298 minut.
W seniorskim zespole Barcelony zadebiutował w sezonie 2019/2020. Od tego czasu Fati rozegrał w klubie 123 mecze, w których zdobył 29 goli. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2027 roku, a portal Transfermarkt wycenia go na 5 milionów euro.
Komentarze