Według Fabrizio Romano, FC Barcelona nie rezygnuje ze sprowadzenia Raphinhi z Leeds. Jeżeli Pawie spadną z Premier League, Katalończycy podpiszą Brazylijczyka za promocyjną cenę.
- Raphinha dalej na liście życzeń FC Barcelony
- Obie strony pozostają w stałym kontakcie i podobno ustalono już wstępne warunki kontraktu
- Jeżeli Leeds spadnie z Premier League, Katalończycy wykupią pomocnika za 25 mln euro
Raphinha zmierza na Camp Nou
Raphinha już zimą był łączony z transferem do FC Barcelony. Wówczas kością niezgody okazała się opłata za usługi piłkarza. W jego kontrakcie zapisano klauzulę wykupu o wartości 75 mln euro. Blaugrana nie mogła spełnić takich warunków, jednak teraz wszystko wygląda już inaczej.
– “Mimo plotek nic się nie zmieniło między Barcą a Raphihą. Rozmowy wkroczyły do ustalania osobistych warunków (pięcioletnia umowa). Negocjacje są bardziej zaawansowane niż w lutym” – poinformował Romano.
– “Brak rozmów z Leeds, kwestia szacunku – i brak klauzuli wykupu za 75 mln” – zaznaczył.
– “Jedyna klauzula to 25m w przypadku spadku” – dodał.
Raphinha trafił do Leeds w 2020 r. Od dwóch lat jest pierwszoplanową postacią zespołu. W tym sezonie rozegrał 34 spotkania, strzelając w nich 10 goli i notując trzy asysty. Dla Barcy taki piłkarz to na pewno wartość dodatnia, dlatego zgarnięcie jego podpisu za 25 mln euro wydaje się ceną promocyjną.
Leeds znajduje się w coraz gorszej sytuacji. Jesse Marsch nie może wyciągnąć Pawi z dołka i na dwie kolejki przed końcem zespół dalej znajduje się w strefie spadkowej. Co prawda, dalej jest szansa, że uda się utrzymać. W niedzielne po południe Leeds zagra o przetrwanie z Brighton. Start zawodów zaplanowano na godzinę 15:00.
Czytaj więcej: Premier League: WHU zagra dla Liverpoolu i zatrzyma City?
Komentarze