Idol kibiców może odejść
23 gole i korona króla strzelców, wspólnie z Łukaszem Zjawińskim. Tak prezentuje się dorobek Angela Rodado w ostatnim sezonie. Tyle że liczby nie oddają tego ile Hiszpan znaczy dla Wisły Kraków. Po nieudanej walce o awans wiele dyskutuje się jednak o przyszłości Rodado. Czy Wisła po raz kolejny da radę go zatrzymać?
Goal.pl jako jedyny rozmawiał z Miguelem Rierą, agentem hiszpańskiego idola kibiców Wisły. Riera tłumaczy jak obecnie wygląda sytuacja Rodado, przyznaje też, że inny jego piłkarz jest bliski przedłużenia kontraktu z „Białą Gwiazdą”.
Piotr Koźmiński, dziennikarz goal.pl: Gdzie obecnie jesteś?
Miguel Riera, agent Angela Rodado.
W Krakowie.
Czyli, przyleciałeś rozmawiać o przyszłości Angela Rodado, tak?
Tak. W ostatnich dniach kilka razy spotkałem się z prezesem Wisły. Chociaż szczegóły rozmów muszą pozostać między nami, to chcę powiedzieć, że uważam Jarosława Królewskiego za mojego przyjaciela, ponieważ zawsze zachowywał się wobec mnie bardzo w porządku. I nic tego nie zmieni. Właśnie dlatego chcę wyjaśnić kilka spraw. Bo nie pozwolę, aby ktoś wkładał mi w usta słowa, których nigdy nie wypowiedziałem i nie ma mojej zgody na jakiekolwiek “brudzenie” wizerunku Angela, zwłaszcza przed obliczem kibiców Wisły. Między nim a nimi istnieje wzajemna miłość. Nieskończona, nieśmiertelna. Natomiast skoro o rozmowach kontraktowych mowa, to mogę przyznać, że jesteśmy blisko porozumienia o przedłużeniu konraktu Josepha Colleya, który również jest moim klientem. Jest plan, aby został i pomógł Wiśle wrócić do Ekstraklasy.
Ok, ale co chcesz powiedzieć przez wciskanie słów w twoje usta?
Ktoś w Turcji opublikował w sobotę tekst używając moich słów. Miałem jakoby powiedzieć, że zaczęły się już negocjacje między Wisłą a Trabzonsporem i że Angel na pewno odejdzie. Tylko że ja nic takiego nie powiedziałem! To nieprawda. Jesteś jedynym dziennikarzem z którym rozmawiam. Bo mam do ciebie szacunek za twoją pracę, bo od dawna się znamy. Ale jeszcze raz: nie pozwolę, aby ktoś wciskał mi w usta słów, których nie wypowiedziałem. Jak wspomniałem, mam bardzo dobre relacje z Wisłą i tak ma pozostać. To pierwszy i ostatni wywiad w temacie Angela Rodado do momentu, w którym podpisze kontrakt w nowym klubie albo zostanie w Wiśle.
To korzystając z okazji wyjaśnijmy jak wygląda sprawa z Trabzonsporem?
Klub wykazał zainteresowanie Angelem. Konretne zainteresowanie. I to jest jest prawda. Natomiast do tego momentu nie zaczęły się negocjacje. To bardzo wstępny etap, zarówno między klubami, jak i w kwestii kontraktu piłkarza.
Czyli, podsumowując: jest zainteresowanie Trabzonsporu, ale sprawy (jeszcze) nie są mocno posunięte do przodu. Dobrze rozumiem?
Tak. Dokładnie tak to wygląda.
A inne kluby? W ostatnich dniach pojawiły się plotki o Widzewie, Pogoni, Rakowie, czy rumuńskiej Universitat Craiova. Co możesz o tym powiedzieć?
Ani nie potwierdzam tych nazw, ani nie dementuję. Prawdą jest, że dzieje się bardzo dużo, ale na ostateczne rezultaty w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać.
Kibice Wisły chcieliby jednak usłyszeć, czy jest szansa, że Rodado zostanie w Krakowie.
Zawsze, gdy otwiera się okienko transferowe, piłkarz może zostać sprzedany. W tym momencie bierzemy pod uwagę i analizujemy wszystkie opcje.
Komentarze