- Radja Nainggolan w trakcie zimowego okna transferowego pożegnał Rayal Antwerp
- Zawodnik pozwolił sobie na krótkie, ale treściwe podsumowanie pobytu w belgijskim klubie
- Dzisiaj 34-latek broni barw SPAL Ferrara
Nainggolan skomentował pobyt w Royal Antwerp
Radja Nainggolan to 30-krotny reprezentant Belgii. W styczniu tego roku zawodnik zdecydował się na dołączenie do SPAL Ferrara, z którym związał się umową do końca czerwca 2023 roku.
– W Antwerpii traktowano mnie jak pasożyta, jak kupę gó***. Zatrudnili Marca Overmarsa jako dyrektora sportowego, aby spróbował przywrócić mnie do pierwszej drużyny, ale nikt nie odważył się wystąpić przeciwko prezydentowi. Robiłem wszystko, co mogłem w drużynie młodzieżowej, wspierałem młodzież. Byłem w wielu klubach, ale nigdy nigdzie nie byłem tak traktowany. Nie mogłem nawet wejść do ośrodka szkoleniowego głównym wejściem – mówił Radja Nainggolan w rozmowie cytowanej przez portal As.com.
– Moje córki były głównym powodem mojego powrotu do Belgii. W przeciwnym razie mogłem być z nimi tylko na wakacjach, więc chciałem zostać w Antwerpii. Straciłem dużo pieniędzy, ale to nie był problem. Prezes zespołu wyrzucił mnie z kraju i nigdy mu tego nie wybaczę. Dla SPAL gram za grosze, ale z przyjemnością – uzupełnił pomocnik.
Czytaj więcej: Kolejny zgrzyt na linii Neymar – PSG. Zbieżne interesy obu stron
Komentarze