AS Roma wykorzystała problemy rywali. Aktywny występ Nicoli Zalewskiego

Paulo Dybala
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Paulo Dybala

AS Roma, choć nie bez problemów, rozprawiła się z Lecce i sięgnęła po trzy punkty. Dobre spotkanie zaliczył Nicola Zalewski, które pełne dziewięćdziesiąt minut rozegrał na prawym wahadle.

  • AS Roma wygrała z Lecce 2-1 po bramkach Chrisa Smallinga i Paulo Dybali
  • Od 22. minuty rywale rzymian musieli grać w osłabieniu
  • Pełne spotkanie na prawym wahadle rozegrał Nicola Zalewski

Roma skorzystała na problemach Lecce

Marząca o walce o najwyższe cele AS Roma musiała w niedzielę pokonać przed własną publicznością Lecce, które w tym sezonie czeka rywalizacja o utrzymanie w elicie. Od pierwszej minuty Jose Mourinho postawił na Nicolę Zalewskiego, który tym razem wystąpił na prawym wahadle.

Dla rzymian niedzielnego spotkanie rozpoczęło się wprost idealnie. Już w szóstej minucie Chris Smalling wygrał walkę w powietrzu i mocnym strzałem głową wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W 22. minucie kibice Romy otrzymali kolejne dobre informacje. Czerwoną kartkę otrzymał Morten Hjulmand, w związku z czym rywale musieli do końca meczu radzić sobie w osłabieniu. W tym momencie zwycięstwo stało się wręcz obowiązkiem.

Niespodziewanie gospodarze napotkali na swojej drodze spore problemy. W 39. minucie do wyrównania doprowadził Gabriel Strefezza. Asystę przy jego trafieniu zaliczył Samuel Umtiti, który w niedzielę po raz pierwszy pojawił się na boisku. Na przerwę schodziliśmy więc z wynikiem 1-1.

Po zmianie stron szczęście ponownie uśmiechnęło się do Romy. W 48. minucie arbiter podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Paulo Dybala. Gospodarze mogli ze spokojem kontrolować przebieg spotkania, choć nie potrafili w pełni zdominować osłabionego rywala. Lecce miało swoje okazje, choć bliżej kolejnego trafienia była Roma. Świetnie w bramce gości tego dnia spisywał się Wladimiro Falcone.

Bliski bramki był także Zalewski, który aktywnie poruszał się po prawej stronie boiska. Jeden z jego strzałów został wybroniony przez włoskiego golkipera.

W końcówce meczu podopieczni Jose Mourinho wbili piłkę do siatki, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. Pomimo sporych problemów Romie udało się wykorzystać błędy rywali i odnieść zwycięstwo. Strata do pierwszego Napoli wynosi cztery punkty.

Komentarze