Skandal rasistowski w meczu reprezentacji Brazylii

Richarlison
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Richarlison

We wtorek byliśmy świadkami pokazu siły Brazylijczyków, którzy w meczu towarzyskim pokonali Tunezję aż 5-1. Spotkanie odbyło się w Paryżu, a w jego trakcie doszło do rasistowskiego skandalu. Po strzelonej bramce w stronę cieszącego się Richarlisona zaczęły latać przedmioty z trybun, w tym także banany. Zawodnik Tottenhamu skomentował całą sytuację już po zakończonej rywalizacji.

  • Reprezentacja Brazylii pokonała Tunezję aż 5-1
  • Jedną z bramek strzelił Richarlison, który w trakcie radości z trafienia został obrzucony przedmiotami z trybun
  • Napastnik Tottenhamu jest zażenowany zachowaniem kibiców zgromadzonych w Paryżu

Richarlison domaga się stanowczych reakcji

Reprezentacja Brazylii znajduje się w doskonałej formie i jest traktowana jako faworyt do wygrania mistrzostw świata w Katarze. Dobitny przykład jej mocy ofensywnej otrzymaliśmy w trakcie wtorkowej rywalizacji z Tunezją. “Canarinhos” wygrali mecz towarzyski aż 5-1, choć wynik przysłonił skandal, do którego doszło w trakcie pierwszej połowy.

Mowa dokładnie o 19. minucie spotkania. Po podaniu Raphinhi mocnym strzałem Richarlison umieścił piłkę w siatce i podwyższył prowadzenie Brazylijczyków. Po tym trafieniu napastnik Tottenhamu udał się w pobliże trybun, gdzie świętował wspólnie z kolegami. Wówczas został obrzucony różnymi przedmiotami, w tym także bananami. W trakcie meczu nie zwrócił na to uwagi, lecz już po jego zakończeniu odniósł się do całej sytuacji o rasistowskim podłożu.

Rozmawiałem o tym z Roberto Firmino. Powiedziałem, że Bóg nie pozwolił mi tego zobaczyć, bo nie wiem, co mógłbym zrobić w ferworze tej sytuacji. Widzieliście, co ostatnio działo się z Viniciusem. Teraz to… Niech znajdą i ukarzą tego człowieka. Ten incydent musi nauczyć innych ludzi, by tego nie robili – przekonywał po meczu Richarlison.

W ostatnim czasie w piłce nożnej coraz więcej mówi się o rasizmie i jego przejawach. Richarlison zabrał głos na temat wtorkowych wydarzeń również na swoim Twitterze. Napastnik domaga się stanowczych reakcji ze strony piłkarskich organizacji, które dotychczas przymykały oko na podobnego rodzaju sprawy.

“Dopóki będzie się kończyć na “bla, bla, bla”, bez kar, będzie tak nadal, codziennie i wszędzie. Nie ma czasu do stracenia!” – napisał napastnik na swoim Twitterze.

Zobacz również: Neymar o brazylijskiej legendzie. “Nikt nie osiągnie jego poziomu”

Komentarze