Krzysztof Piątek zadebiutował w Fiorentinie podczas pucharowej rywalizacji przeciwko Napoli (5:2). Polak zaliczył wymarzony debiut, strzelając ważnego gola w dogrywce.
- Krzysztof Piątek zdobył gola w debiucie
- Nowy napastnik Fiorentiny strzelił bramkę Napoli w dogrywce
- Viola ostatecznie wygrała (5:2) i pewnie awansowała do kolejnej rundy Pucharu Włoch
Piątek z golem na dzień dobry
Krzysztof Piątek zdobył gola już w pierwszym występie dla Fiorentiny. Polak pojawił się na murawie w 73. minucie w starciu przeciwko Napoli. Wówczas zmienił Dusana Vlahovicia. Dzięki jego bramce, Viola mogła odetchnąć z ulgą, natomiast Napoli było już bez szans w walce o korzystny rezultat (5:2).
Spotkanie 1/8 finału Pucharu Włoch w Neapolu nie mogło nudzić. Co prawda, potrzebowało trochę, aby się rozkręcić, jednak nikt nie spodziewał się takiego przebiegu pojedynku. Tuż przed przerwą obie strony umieściły piłkę w siatce. Do tego Drągowski wyleciał z boiska, otrzymując czerwoną kartkę i prezentując wyrównujące trafienie rywalom
- Przeczytaj również: Fatalny powrót Drągowskiego. Dwa błędy Polaka
Niespodziewanie Fiorentina po przerwie znów objęła prowadzenie. W końcówce na murawę wbiegł Piątek, ale Napoli rzutem na taśmę doprowadziło do remisu, tracąc wcześniej dwóch piłkarzy z powodu czerwonych kartek.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej znów z początku lepsi okazali się zawodnicy Italiano. Nadzieję na awans dała bramka Venutiego, natomiast kilka chwil później na listę strzelców został wpisany Krzysztof Piątek.
Parę sekund przed końcem ostateczny wynik meczu ustalił Maleh. Tym sposobem Fiorentina awansowała do ćwierćfinału, a polski napastnik przeżył wymarzoną noc na stadionie Diego Armando Maradony.
Czytaj więcej: Fiorentina rozważy każdą ofertę za Vlahovicia. Wróciła nadzieja dla Piątka
Komentarze