- Wisła Kraków wywalczyła awans do finału Pucharu Polski
- Kibice Białej Gwiazdy nie są mile widziani w Warszawie, gdzie odbędzie się mecz finałowy
- “2 maja zero litości, będą łamane krakowskie kości” – zapowiada napis na transparencie
Finał Pucharu Polski pod znakiem skandalu?
Wisła Kraków pokonała w środę Piasta Gliwice 2-1, co pozwoliło jej awansować do finału Pucharu Polski. To dla pierwszoligowca wielkie wydarzenie, gdyż od kilkunastu lat nie miała okazji zagrać o to trofeum. Wokół nadchodzącego finału nie brakuje kontrowersji – jedna z nich dotyczy wejścia kibiców Białej Gwiazdy na trybuny. W 2022 roku otrzymali oni zakaz wyjazdowy na trzy mecze Pucharu Polski, a od tego czasu wszystkie potyczki rozgrywała u siebie.
PZPN musi pilnie rozwiązać tę sprawę. Jarosław Królewski zapowiedział, że jeśli fani Wisły nie będą mogli wejść na stadion, ta odda finałowy mecz walkowerem.
Nie jest to jedyne zmartwienie przed spotkaniem, do którego dojdzie 2 maja. Nie jest tajemnicą, że kibice Wisły Kraków nie są w Warszawie szczególnie lubiani. To Legia zapoczątkowała protest, do którego dołączyły się wszystkie pierwszoligowe kluby. Po środowych półfinałach pod stadionem PGE Narodowym pojawił się skandaliczny transparent.
“2 maja zero litości, będą łamane krakowskie kości” – napisano na banerze. Atmosfera z pewnością będzie gęstnieć w kolejnych dniach.
Zobacz również: Mocne stanowisko! Królewski: W takim wypadku Wisła Kraków odda mecz walkowerem
Komentarze