Drugi mecz Premier League w tym roku również został rozstrzygnięty w doliczonym czasie gry. Tym razem trzy punkty na swoje konto bardzo szczęśliwie zapisał Tottenham Hotspur. Koguty na wyjeździe pokonały 1:0 Watford.
- Davinson Sanchez został bohaterem Tottenhamu Hotspur w ligowym meczu z Watfordem
- W sobotę Koguty odniosły dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie
- Dzięki tej wygranej Tottenham awansował na piąte miejsce w tabeli
Tottenham wygrywa rzutem na taśmę
Koguty, które pod wodzą Antonio Conte nie doznały jeszcze ani jednej porażki w Premier League, przystępowały do meczu w roli zdecydowanego faworyta. Watford, który przegrał siedem z ostatnich ośmiu ligowych meczów i notował serię pięciu kolejnych porażek, nie miał po swojej stronie żadnych argumentów.
Mecz na Vicarage Road od początku toczył się pod dyktando gości z Londynu, którzy jednak nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywali. Najbliżej wpisania się na listę strzelców byli Sergio Reguilon i Harry Kane. Strzał pierwszego z nich zza pola karnego świetnie wybronił bramkarz gospodarzy, natomiast drugi z około 17 metrów uderzył obok słupka. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku remisowym.
Po przerwie Watford również wysłał ostrzeżenie rywalom. W 54. minucie Tottenham przed stratą gola musiał ratować Harry Kane, który odbił piłkę po uderzeniu Joshuy Kinga z dystansu. Inicjatywa przez większą część drugiej połowy należała jednak do gości. Ataki Tottenhamu nie przynosiły jednak oczekiwanego efektu.
Gdy wydawało się, że Watford będzie mógł cieszyć się ze sprawienia niespodzianki, w szóstej minucie doliczonego czasu gry Tottenham rozstrzygnął mecz na swoją korzyść. Po dośrodkowaniu Heung-Min Sona piłkę w bramce rywali umieścił Davinson Sanchez.
Zobacz także: aktualna tabela Premier League
Komentarze