Thomas Tuchel zaniepokojony okresem przygotowawczym Chelsea

Thomas Tuchel
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Chelsea zakończyła swoje przedsezonowe tournee w Stanach Zjednoczonych porażką 0-4 przeciwko Arsenalowi. Menedżer Thomas Tuchel jest zaniepokojony grą swoich podopiecznych, a także wyglądem kadry przed startem rozgrywek.

  • Chelsea przegrała dwa z trzech rozegranych przedsezonowych sparingów
  • Tego lata do zespołu trafili Raheem Sterling i Kalidou Koulibaly. Thomas Tuchel oczekuje kolejnych wzmocnień
  • Niemiecki szkoleniowiec nie ma żadnych nowych informacji w sprawie Julesa Kounde. Cel transferowy Chelsea jest bliski dołączenia do FC Barcelony

Niepokojący przebieg przedsezonowych przygotowań

Chelsea w ostatnich miesiącach nie mogła jedynie skupiać się na futbolu. W tle toczyły się intensywne działania w sprawie zmiany właściciela klubu, a nałożone sankcje doprowadziły w końcowym rozrachunku do odejść między innymi Antonio Rudigera i Andreasa Christensena.

Defensywa The Blues została poważnie osłabiona, zatem to transfery do tej formacji stały się dla nowych władz priorytetem. Dotychczas zespół wzmocnił Kalidou Koulibaly, a drugim celem był Jules Kounde z Sevilli. W rywalizacji o Francuza bierze udział także FC Barcelona, która wydaje się być pierwszym wyborem defensora. Menedżer Chelsea Thomas Tuchel nie ma nowych informacji w sprawie ściągnięcia gracza klubu z Andaluzji.

Nie ma żadnej aktualizacji, nie ma żadnej aktualizacji. Analiza nadchodzącego sezonu nie zmienia się z powodu meczu z Arsenalem. Niestety, udowodnił on moje zdanie i ostatni tydzień potwierdza moje zdanie. Wolałbym nie mieć racji i zrobiłem wszystko, aby udowodnić, że się mylę, ale w tej chwili czuję, że miałem rację.

Dostaliśmy sankcje i zawodnicy nas opuścili. Wiemy, że niektórzy próbują nas opuścić. Mieliśmy pilny apel o jakościowych graczy. Mamy dwóch jakościowych zawodników – to nie ulega wątpliwości – ale nie jesteśmy konkurencyjni i niestety mogliśmy się o tym przekonać dzisiaj – zaznacza Tuchel.

Niemiecki szkoleniowiec jest zaniepokojony ostatnimi występami swoich podopiecznych. Z trzech rozegranych dotychczas sparingów dwa zakończyły się porażką. W nocy z soboty na niedzielę odbyła się rywalizacja Chelsea z Arsenalem, z której to Kanonierzy wyszli zwycięsko, pokonując lokalnego rywala aż 4-0.

Daleko mi do zrelaksowania. Myślę, że zasłużyliśmy na porażkę, co jest sprawiedliwe, ponieważ po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Nie byliśmy absolutnie konkurencyjni. Niepokojący jest poziom zaangażowania, fizycznie i psychicznie Arsenal był dużo lepszy od nas.

Biorąc pod uwagę nasze ostatnie dwa tygodnie, naszą grę dzisiaj, nie powinniśmy wspominać o Manchesterze City i Liverpoolu. Zostaliśmy absolutnie pokonani przez zespół, który nie gra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów i skończył za nami. Jednak w tej chwili wydają się być daleko przed nami – wyznał Tuchel.

Zobacz również: Debiut Lewandowskiego w Barcelonie. Był bliski wpisania się na listę strzelców

Komentarze