Przyszłość Paula Pogba w dużym stopniu może mieć wpływ na plany transferowe Manchesteru United, sugeruje na swoich łamach Daily Mail. W ostatnim czasie z przeprowadzką do klubu z Old Trafford łączeni byli między innymi Jadon Sancho oraz Jack Grealish.
Cały czas niejasna jest przyszłość mistrza świata z 2018 roku w szeregach Man Utd. Wiele jednak wskazuje na to, że plany transferowe francuskiego pomocnika mogą mieć wpływ na to, jakie wzmocnienia poczyni klub z Trafford tego lata.
Pogba, quo vadis?
Pogba ostatnio wrócił do gry po kontuzji. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal nie wiadomo, czy zawodnik, który dołączył do Manchesteru United za 89 milionów funtów, w kolejnej kampanii nadal będzie częścią składu ekipy Ole Gunnara Solskjaera. Wiadomo nie od dzisiaj, że Pogba znajduje się na celowniku Juventusu FC, czy Realu Madryt.
Francuski pomocnik od momentu powrotu do gry po kontuzji kostki otrzymał kilka pochlebnych opinii na swój temat. Warto jednak pamiętać, że błędy Pogby kosztowały ekipę z Old Trafford stratę goli w starciach z Southampton, czy West Hamem United, co sprawia, że dzisiaj Man Utd będzie walczył o miejsce w czołowej czwórce tabeli Premier z Leicester City.
Jedni odchodzą, inni przychodzą, prawo rynku
Klub z Old Trafford co prawda na każdym kroku podkreślą, że Pogba to zawodnik światowej klasy, wierząc, że ten pozostanie w Man Utd, mając jeszcze przez dwa lata ważną umowę z nim. W każdym razie w dużym stopniu od tego, jaka przyszłość czeka 27-latka, uzależnione są plany transferowe Czerwonych Diabłów.
Pogba w przypadku rozstania z Man Utd zwolniłby w zasadzie miejsca dla 24-latka w osobie Grealisha z Aston Villi, który od dłuższego czasu łączony jest z przeprowadzką na Old Trafford. Tymczasem zysk finansowy z tytułu sprzedaży reprezentanta Francji pozwoliłby na zebranie funduszy na pozyskanie Anglika Sancho z Borussii Dortmund.
Komentarze