Ten Hag ryzykuje powtórzeniem błędów Davida Moyesa

Erik ten Hag
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Erik ten Hag

Manchester United nadal robi wszystko, aby podpisać kontrakt z gwiazdą Barcelony, Frenkie de Jongiem, mimo, iż gracz jest niechętny do opuszczenia Camp Nou tego lata. Brytyjski Mirror zwraca uwagę, że Holender ryzykuje powtórzeniem błędów Davida Moyesa sprzed lat.

  • Mirror ostrzega Ten Haga o błędach Moyesa
  • Manchester nadal bezskutecznie stara się ściągnąć De Jonga
  • Dziennikarze sugerują, że menedżer powinien wybrać nowe cele transferowe

Czy to odpowiednia pora, aby odpuścić transfer De Jonga?

Manchester United pozyskał Tyrella Malacię i Christiana Eriksena pomimo powolnego startu w letnim okienku transferowym, natomiast umowa w sprawie Lisandro Martineza została już uzgodniona z Ajaksem. Ale De Jong jest ich głównym celem transferowym, odkąd Ten Hag został menedżerem Czerwonych Diabłów. Holender robi wszystko, by ponownie współpracować z pomocnikiem.

Jednak wraz ze zbliżającym się rozpoczęciem sezonu stają pod ścianą. Muszą dokonać wyboru, czy postawić wszystko na jedną szalę i nadal próbować ściągnąć De Jonga ryzykując zmarnowanie czasu i brak wzmocnień, czy wyznaczyć nowe cele transferowe. Były menedżer United, David Moyes, wybrał to pierwsze i nie skończyło się to dobrze.

W 2013 roku United właśnie zdobyli 13. tytuł Premier League, a legendarny menedżer Sir Alex Ferguson pożegnał się z Old Trafford. Pałeczkę w klubie przejął wtedy David Moyes, który opuścił Everton, aby poprowadzić zespół Czerwonych Diabłów.

To była ogromna zmiana w Manchesterze United. Kogoś takiego, jak Sir Alex Ferguson zastąpić jest nie łatwo, dlatego David Moyes chciał zrobić coś spektakularnego ogłaszając, że klub sprowadzi Garetha Bale’a, Tooniego Kroosa i Cesca Fabregasa.

Jednak mimo większej oferty od Realu Madryt, Walijczyk postanowił zdecydować się na transfer do La Ligi, co później uczynił także Kroos. Moyes nie miał wyboru i musiał zrobić wszystko, aby do United dołączył Fabregas. Moyes spędził całe lato próbując pozyskać byłego pomocnika Barcelony, ale gdy okazało się, że umowa nie jest już możliwa, zamiast tego zwrócił się do swojej starej drużyny Evertonu i ostatniego dnia pozyskał Marouane Fellainiego.

Pewnie wszystko byłoby w porządku, gdyby Moyes dopiął swego i pozyskał choćby jednego bądź dwóch obiecanych zawodników. Tymczasem po słabym starcie, Manchester United dość szybko zrezygnował z jego usług. Szkot tłumaczył się później, że nie da się kupić wszystkich zawodników, których ma się w planach, ale to już nie zmienia obrazu sytuacji z tamtego lata.

Zobacz również: Lingard zostaje w Premier League. Roczny kontrakt

Komentarze