Ten Hag skonfliktował się z kolejną gwiazdą? “Niemal nie rozmawiają”

Chociaż Marcus Rashford wrócił do regularnej gry dla Manchesteru United, jego relacje z Erikiem ten Hagiem bynajmniej nie są na nowo w normie. Jak informują angielskie media, obaj panowie rzadko kiedy w ogóle rozmawiają.

Erik ten Hag
Obserwuj nas w
IMAGO / PA Images Na zdjęciu: Erik ten Hag
  • Pod koniec stycznia Marcus Rashford imprezował w Belfaście do późnych godzin nocnych. Z tego powodu nie wziął udziału w meczu Pucharu Anglii
  • Oficjalnie Erik ten Hag przekazał, że podopieczny wziął odpowiedzialność za swój czyn i sprawa jest zamknięta
  • Według angielskich mediów obaj panowie nie zakopali jednak topora wojennego

Rashford kroczy drogą Sancho? Ten Hag łatwo nie wybacza

Zarządzanie szatnią tak wielkiego, acz tak rozczarowującego klubu, jak Manchester United, nie jest wcale łatwe. Z każdym kolejnym tygodniem coraz mocniej odczuwa to na swojej skórze Erik ten Hag.

POLECAMY TAKŻE

Czerwone Diabły ponownie pojawiły się na pierwszych stronach tabloidów pod koniec stycznia. Ludzie zdołali bowiem nagrać wideo i zrobić zdjęcia Marcusa Rashforda w jednym z nocnych klubów w Belfaście. Według mediów, piłkarz miał na ten wieczór jeden cel – upić się. Osiągnął go, kładąc się spać około godziny trzeciej nad ranem. Problem w tym, że na drugi dzień jego drużyna mierzyła się z Newport w Pucharze Anglii. Piłkarz zgłosił, że jest chory.

Gdy afera się rozniosła na całą Europę, ten Hag postanowił zareagować. Ponoć Rashford musiał oddać dwie tygodniówki (760 tysięcy euro). Holender oficjalnie przyznał, że sprawa jest zamknięta i przywrócił go do składu. Według The Sun i Daily Mail, panowie jednak przestali ze sobą rozmawiać. To przypomina sytuację, gdy w taki sposób ten Hag traktował odrzuconego na boczny tor Jadona Sancho. Różnica jest jednak taka, że starszy z Anglików zachował miejsce w wyjściowej jedenastce.

Rashford rozegrał w tym sezonie 31 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich pięć bramek i sześć asyst.

Czytaj więcej: Modrić nie narzeka na brak ofert. Może dołączyć do “drużyny gwiazd” MLS.

Komentarze